Łukasz Mroziński, muzyk z Turynu: „sztuka nie ma granic jeśli jest uczciwa”

Zapraszamy na rozmowę z panem Łukaszem Mrozińskim, muzykiem z Turynu (wywiad po włosku z polskim tłumaczeniem)

Muzyk, kompozytor i poeta – czytamy  o panu w mediach, a jak by Pan sam siebie określił?

Innanzitutto vorrei ringraziarvi per questa chiacchierata, mi lusinga molto ricevere la vostra attenzione e mi scuso per non essere in grado di rispondere correttamente utilizzando la mia madre lingua, il polacco.

Definire ciò che sono e quello che faccio non è molto semplice, mi limito ad esprimere il mio pensiero e le mie emozioni attraverso vari linguaggi cosiddetti „artistici”. Mi piace sperimentare e mettere alla prova le mie capacità. Personalmente non amo le etichette di genere, siamo ciò che facciamo ed è bello essere fluidi senza definizioni.  

Przede wszystkim chciałbym podziękować za tę rozmowę, bardzo mi pochlebia, że zwróciliście na mnie uwagę i proszę wybaczyć, że nie jestem  w stanie odpowiedzieć poprawnie w moim języku ojczystym, po polsku.

Zdefiniowanie tego kim jestem i czym się zajmuję nie jest zbyt proste, ograniczam się do wyrażenia moich myśli i moich emocji poprzez różne, tzw. „artystyczne” formy wyrazu. Lubię eksperymentować i wypróbowywać moje umiejętności. Osobiście nie lubię etykietek tego typu, jesteśmy tym co robimy i fajnie jest być elastycznym bez definicji.

Lukasz Mrozinski 2

Od jak dawna zajmuje się Pan muzyką zawodowo i jak to się zaczęło?

La musica non è il mio mestiere, ciò non significa che non sia un lavoro che prendo molto sul serio, non è la mia unica fonte di guadagno.

Diciotto anni fa mio nonno (capobanda nell’esercito polacco) mi regalò una tromba, io decisi di scambiarla in un negozio di strumenti usati con una chitarra acustica. Chiesi a mio padre, che da giovane suonava vari strumenti, d’insegnarmi qualche accordo, ma lui era un pò restio quindi iniziai da autodidatta a suonare vecchie canzoni sentite alla radio. Posizionavo le dita sulle corde e cercavo un suono, con il tempo iniziai a conoscere gli accordi e naquero le mie prime canzoni. La prima esperienza significativa fu con la band Theorema con la quale ho inciso autoproducendo tre dischi, suonammo per qualche anno aprendo anche i concerti in Austria e Germania degli americani Challenger, poi fu la volta del progetto Merçe Vivo, il primo ad ottenere ben due contratti discografici con la Nomadism Records e poi con I Dischi del Minollo. Numerosi concerti in tutta Italia e partecipazioni a grandi festival e l’onore di aprire i concerti di artisti come Paolo Benvegnù, Marco Parente, Ulan Bator, Petrol. Nello stesso periodo iniziai a suonare la chitarra nella storica noise band torinese Seminole e naque anche il progetto d’improvvisazione aSzEs0, con il quale andammo a suonare a New York. Il resto è storia recente.

Muzyka nie jest moim zawodem, co nie znaczy, że nie jest pracą, którą traktuję bardzo poważnie, nie jest jednak jedynym moim źródłem dochodu.

Osiemnaście lat temu mój dziadek (dowódca oddziału wojska polskiego) podarował mi trąbkę, ja postanowiłem zamienić ją w sklepie z używanymi instrumentami muzycznymi na gitarę akustyczną.  Poprosiłem mojego ojca, który za młodu grał na różnych instrumentach, żeby nauczył mnie kilku akordów, ale on nie był bardzo chętny, więc zaczynałem jako samouk grając stare piosenki usłyszane w radio. Układałem palce na strunach i szukałem dźwięku, z czasem poznałem akordy i powstały moje pierwsze piosenki.  Pierwsze ważniejsze doświadczenie miałem z zespołem Theorema, z którym nagrałem i sam wydałem trzy płyty, graliśmy przez kilka lat także na otwarciu koncertów amerykańskiej grupy Challanger  w Austrii i Niemczech, później był projekt Merçe Vivo, pierwszy , który otrzymał aż dwa kontrakty dyskograficzne z Nomadism Records , a następnie z I Dischi del Minollo. Wiele koncertów w całych Włoszech i udział w wielkich festiwalach, a także zaszczyt grania na otwarciu koncertów artystów takich jak Paolo Benvegnù, Marco Parente, Ulan Bator, Petrol. W tym samym okresie zacząłem grać na gitarze w historycznym turyńskim noise band Seminole i powstał także improwizacyjny projekt aSzEs0, z którym pojechaliśmy grać do Nowego Yorku. Reszta to już najnowsza historia.

Lukasz Mrozinski 7

A kim jest prywatnie Łukasz Mroziński? Ma Pan tutaj rodzinę, przyjaciół z Polski?

I miei genitori decisero d’allontanarsi dalla Polonia a metà degli anni ’80. Volevano tentare la fortuna all’estero e ricominciarono la loro vita qui a Torino. Nel 1990 io e mio fratello gli raggiungemmo. Io avevo solo 10 anni e per me fu semplice intrapprendere questa nuova avventura. Continuai regolarmente la scuola dell’obbligo, mi diplomai, iniziai a lavorare. Nel 2005 naque mia figlia Martha Helika (giovane musicista anche lei). Oggi lavoro per sostenere mia figlia e le mie modeste spese e continuo a sperimentare. I contatti con la Polonia sono pochi, gli amici d’infanzia sono sparsi per il mondo e qualche volta capita di scriverci una mail. In Polonia cerco di tornare quando posso, per far visita ai nonni materni e per respirare l’aria della mia infanzia. L’ultimo viaggio risale a febbraio 2014, in quell’occasione suonai presso il MJAZGA KLUB di Elblag.

Moi rodzice zdecydowali się wyjechać z Polski w połowie lat 80-tych. Chcieli spróbować szczęścia zagranicą i rozpoczęli nowe życie tu w Turynie. W 1990 ja i mój brat dołączyliśmy do nich.  Miałem zaledwie 10 lat i było mi łatwo zacząć tą nową przygodę. Kontynuowałem naukę w szkole, zdałem maturę, zacząłem pracować. W 2005r. urodziła się moja córka Martha Helika (także młoda muzyk). Dziś pracuję, żeby utrzymać moją córkę, na moje skromne wydatki, i nadal eksperymentuję.

Kontakty z Polską są rzadkie, przyjaciele z dzieciństwa rozjechali się po świecie, czasem się zdarza napisać jakiś mail. Do Polski staram się wracać jak tylko mogę, odwiedzić dziadków ze strony mamy  i pooddychać moim dzieciństwem. Ostatnią podróż odbyłem  w lutym 2014, i przy tej okazji zagrałem w MJAZGA KLUB w Elblągu.

Lukasz Mrozinski 3

Kim są pana koledzy z zespołu?

In realtà non ho una vera e propria band. In passato ho suonato con diversi progetti che hanno avuto una discreta visibilità come i Merçe Vivo, i Seminole, aSzEs0. Ora sono concentrato sul mio progetto solista. In alcune occasioni mi accompagnano i musicisti che hanno collaborato alle registrazioni dell’album MAD PRIDE (2014 I Dischi del Minollo/Edisonbox/Vittek Records/Audioglobe) tra i quali il mio amico e produttore Lorenzo Peyrani.

Tak naprawdę nie mam prawdziwego zespołu. W przeszłości grałem z różnymi formacjami, które miały swojego rodzaju rozgłos, jak Merçe Vivo, Seminole, aSzEs0. Teraz jestem skoncentrowany na moim projekcie jako solista. Czasami akompaniują mi muzycy, którzy współpracowali ze mną przy nagraniach albumu MAD PRIDE (2014 I Dischi del Minollo/Edisonbox/Vittek Records/Audioglobe) między innymi mój przyjaciel i producent Lorenzo Peyrani.

Lukasz Mrozinski 5

 

Piszą o Panu , że tworzy Pan muzykę hybrydalną. Jakie style muzyki można wyróżnić w pana kompozycjach?

Nella mia musica lascio spazio all’ispirazione, lascio che tutto accada con naturalezza. Le persone con cui collaboro portano la loro esperienza che si fonde alla mia, la musica classica, il pop, il metal, il noise e la musica sperimentale, il cantautorato, la musica tribale e quella tradizionale, ogni forma sonora contribuisce alla nascita delle mie canzoni. Ma non solo, i suoni d’ambiente come anche il cinema, fanno parte del tessuto che da forma alla mia musica. Della scena musicale polacca apprezzo Maciej Cieślak e la sua band Ścianka, i primi Myslovitz e i Lenny Valentino, e ovviamente Marek Grechuta.

W muzyce pozostawiam miejsce na inspiracje, pozwalam, aby wszystko działo się naturalnie. Osoby z którymi współpracuję przynoszą ze sobą własne doświadczenia, które splatają się z moim, muzyka klasyczna, pop, metal, noise, muzyka eksperymentalna, piosenki autorskie, muzyka  plemienna (trybalna) i tradycyjna, każda forma dźwięku przyczynia się do powstania moich piosenek. Chociaż nie tylko, dźwięki z innych środowisk, także kino, stanowią część materiału, który daje formę mojej muzyki. Z polskiej sceny muzycznej cenię Macieja Cieślaka i jego zespół Ścianka, początkowy Myslovitz i Lenny Valentino, i oczywiście Marka Grechutę.

Lukasz Mrozinski 1

Obecnie gra Pan w Turynie, czy to jest właśnie pana docelowe miejsce?

Torino è una città molto viva ma allo stesso tempo molto impegnativa energeticamente. Ci sono cresciuto e continuo a viverci, il futuro riserva sempre molte sorprese ma non ho in programma di spostarmi. Tempo fa ho pensato di tornare in Polonia, ci sono stato per un mese e poi sono tornato qui. L’anno scorso ho vissuto per qualche mese in toscana, ma sono nuovamente tornato a Torino. Dicono che Torino sia una città magica e che non permetta a tutti di lasciarla.

Turyn jest miastem bardzo żywiołowym, i jednocześnie bardzo angażującym energetycznie. Wychowałem się tu i nadal tu mieszkam, przyszłość sprawia zawsze wiele niespodzianek, ale nie mam w programie przeprowadzek. Jakiś czas temu myślałem, żeby przenieść się do Polski, mieszkałem tam przez miesiąc i potem wróciłem tutaj.  W zeszłym roku mieszkałem przez kilka miesięcy w Toskanii, ale znów wróciłem do Turynu. Mówią, że Turyn to miasto magiczne i że nie każdemu pozwala się ze sobą rozstać.

Lukasz Mrozinski 6

Czy gra Pan także na koncertach i w klubach w innych miastach Włoch?

La mia attività concertistica è da sempre interessata al viaggio. Ho suonato in molte città d’Italia, ho avuto il piacere di suonare anche all’estero in Europa e persino a New York. Mi piace viaggiare e sono felice che la mia musica sia un occasione per poterlo fare molto spesso.

Moja aktywność koncertowa od zawsze ukierunkowana jest na podróże. Grałem w wielu miastach Włoch, miałem przyjemność grać także zagranicą w Europie i nawet w Nowym Yorku. Lubię podróżować i jestem szczęśliwy, że moja muzyka jest okazją do robienia tego bardzo często.

Śpiewa Pan tylko po włosku? Sam Pan pisze teksty?

I testi delle mie canzoni sono scritti tutti da me, per comodità o forse abitudine sono quasi sempre stati in italiano. Ogni tanto mi piace sperimentare altre lingue ma preferisco utilizzare la lingua che conosco meglio. I miei testi sono molto personali e spesso il loro significato è contorto.

Wszystkie teksty moich piosenek są napisane przeze mnie, z wygody a może z przyzwyczajenia są prawie zawsze po włosku. Czasami lubię eksperymentować w innych językach , ale wolę posługiwać się językiem, który znam najlepiej. Moje teksty są bardzo osobiste i często ich znaczenie jest skomplikowane.

Jak ocenia Pan możliwości „wypłynięcia” na włoskim  rynku muzycznym i możliwości zrobienia tu kariery w porównaniu z sytuacją na rynku polskim?

Personalmente non mi concentro molto sul mercato discografico, ritengo che la mia musica appartenga ad una fetta di ascoltatori molto ridotta. Il mio obbiettivo è scrivere, registrare e suonare, non lo faccio per sete di notorietà o di guadagno, altrimenti avrei fatto altre scelte più mirate al gusto delle masse. La musica commerciale è corrotta dal profitto e dall’importanza dell’immagine, io credo in altri valori.

Osobiście nie koncentruję się zbytnio na rynku dyskograficznym, uważam, że moja muzyka należy do bardzo wąskiej grupy słuchaczy. Moim celem jest pisanie, nagrywanie i granie, nie robię tego z pragnienia sławy i zysku, w przeciwnym razie  dokonałbym wyborów bardziej ukierunkowanych na gust masowy. Muzyka komercyjna jest skorumpowana przez zysk i konieczność kreowania  wizerunku, ja wierzę w inne wartości.

Co by Pan doradził młodym polskim muzykom, którzy chcą spróbować swoich sił we Włoszech? Od czego powinni zacząć?

Credo che la cosa più importante sia fare quello che ci piace veramente, senza compromessi e senza vendere il proprio talento. L’arte non ha confini se è sincera,  senza mentire, ingannare nessuno, l’arte può arrivare ovunque superando barriere linguistiche e di genere. Esistono molte reti di scambio, musicisti che organizzano tour per altri musicisti, appasionati che senza alcun interesse economico promuovono musica di ogni genere. Suggerisco a tutti di essere intrapprendenti e di credere in ciò che si fa. I risultati arrivano lentamente e danno una soddisfazione impagabile. I socialnetwork aiutano molto nella ricerca di locali, festival e reti di scambio. Partecipare agli eventi è importante per conoscere le numerose realtà, le collaborazioni sono un ottima occasione per farsi conoscere e scoprire. Io personalmente sono sempre aperto ad ogni invito di collaborazione.

Uważam, że najważniejszą rzeczą jest robienie tego co nam się podoba naprawdę, bez kompromisów i bez sprzedawania swojego talentu. Sztuka nie ma granic jeśli jest uczciwa, jeśli nie okłamuje, nie oszukuje nikogo, wtedy sztuka może dotrzeć wszędzie przezwyciężając bariery językowe i typologiczne.

Jest wiele sieci wymiany, muzycy, którzy organizują tournee innym muzykom, pasjonaci, którzy bezinteresownie promują różnego rodzaju muzykę. Sugeruję wszystkim przedsiębiorczość i wiarę w to co się robi. Rezultaty przychodzą powoli i dają bezcenną satysfakcję. Socialnetwork bardzo pomagają w poszukiwaniu lokali, festiwali i sieci wymiany. Uczestniczenie w takich wydarzeniach jest ważne aby poznać różne środowiska, współpraca to świetna okazja, żeby dać się poznać i odkryć. Ja osobiście jestem zawsze bardzo otwarty na każde zaproszenie do współpracy.

Lukasz Mrozinski MAD PRIDE

Ostatnia płyta Mad Pride (2014) otrzymała wiele pozytywnych recenzji, pracuje Pan już nad następną?

MAD PRIDE è stato un lavoro di produzione molto lungo e intenso, il sostegno delle etichette discografiche I Dischi del Minollo, Edisonbox e Vittek Records è stato fondamentale per la diffusione del disco, mi gratifica molto ricevere pareri positivi. Attualmente sono impegnato nella fase di promozione e il tempo per nuove idee non è molto, ma posso anticipare il fatto che il nuovo disco verrà realizzato interamente da me e ci saranno anche in quest’occasione degli ospiti. Tra i miei pensieri c’è anche quello di scrivere e cantare in polacco.

MAD PRIDE to było bardzo długa i intensywna praca, wsparcie wytwórni I Dischi del Minollo, Edisonbox i Vittek Records miało zasadnicze znaczenie przy rozprowadzeniu płyty, pozytywne opinie dają mi ogromną  satysfakcję. Obecnie jestem zaangażowany w etap promocji i nie ma dużo czasu na nowe pomysły, ale mogę już powiedzieć, że nowa płyta będzie zrealizowana w pełni przeze mnie i przy okazji będzie wielu gości. Myślę też o pisaniu i śpiewaniu po polsku.

Planuje Pan także koncerty w Polsce?

Mi piacerebbe tornare in Polonia e poter suonare la mia musica sarebbe fantastico. Sto cercando contatti che possano aiutarmi ad organizzare un piccolo tour, a conti fatti ho visitato più città italiane che polacche. Spero che qualcuno possa aiutarmi e che presto questo sogno si realizzi. Sicuramente sarete i primi a saperlo.

Chciałbym wrócić do Polski, byłoby fantastycznie móc zagrać moją muzykę.  Szukam kontaktów, które pomogłyby mi w organizacji turnee, w rezultacie odwiedziłem więcej włoskich miast  niż polskich. Mam nadzieję, że ktoś mi może pomóc i że niebawem  to marzenie się spełni. Napewno wy pierwsi się o tym dowiecie.

Dziękuję serdecznie za rozmowę.

Rozmawiała Agnieszka B. Gorzkowska

Biografia

Łukasz Mrozinski, cantautore italo/polacco è stato il chitarrista-cantante fondatore dei Merçe Vivo, con cui ha registrato prodotto e composto tre dischi pubblicati dalle etichette Nomadism Records e I Dischi del Minollo. Ha suonato nello storico gruppo SEMINOLE. Nel 2008 ha esordito con il duo d’improvvisazione noise aSzEs0 sui palchi newyorkesi. Ha suonato di supporto a Paolo Benvegnù, Moltheni, Marco Parente, Andrea Franchi, Petrol, Frank Williams and The Ghost Dance, Sonic Jesus.
Nel 2013 il primo lavoro solista “Trust In Love To Be” (2013 I Dischi del Minollo/Believe) viene presentato dal vivo ad Elblag in Polonia presso il MJAZZGA CLUB. Nello stesso hanno reinterpreta il brano “Una splendida Giornata di Luna” dei FLUXUS per la compilation “Tutto da Rifare” (Mag-Music, V4V Records).
Nel 2014 esce l’album MAD PRIDE, supportato dalla collaborazione tra le etichette I Dischi del Minollo, Edison Box e Vittek Records, dal movimento Torino Mad Pride e dal distributore Audioglobe.
La produzione è stata affidata a Lorenzo Peyrani di ORDIGNO STUDIO, mentre il master finale è stato eseguito da Marco Milanesio, di OFF Studio. L’album è composto da 12 brani traboccanti, al confine tra quotidiano e psichedelia. Alle registrazioni hanno partecipato numerosi artisti e musicisti della scena indipendente.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *