Włoska minister edukacji Stefania Giannini oświadczyła, że prawie połowa budynków szkolnych we Włoszech (około 22 tysięcy szkół) została wybudowana przed 1974r, czyli zanim weszły w życie pierwsze przepisy antysejsmiczne. To nie oznacza, twierdzi minister, że automatycznie budynki nie odpowiadają obecnym normom. Jednak włoscy dziennikarze polemizują, że w praktyce tak właśnie może być.
W ostatnich dwóch latach przeznaczono 300 milionów na przystosowanie budynków szkolnych do obowiązujących norm. Natomiast w kwestii zrujnowanej szkoły w Amatrice, dopiero co odrestaurowanej wg. przepisów antysejsmicznych, musi się już wypowiedzieć tylko prokuratura, dodała minister.
Nowy rok szkolny w miasteczkach dotkniętych kataklizmem rozpocznie się według kalendarza szkolnego, bez opóźnień i bez przenoszenia się do innych szkół do innych miejscowości, zapewniła minister. Prawdopodobnie będą to budynki z elementów prefabrykowanych lub kontenery.