Zapraszamy na rozmowę z Marcinem Gorczycą przedstawicielem polskiej firmy Kmg Technologie, która pomaga w remontowaniu i odbudowaniu domów na terenach dotkniętych trzęsieniem ziemi
Panie Marcinie, kilka lat temu oddaliście do użytku domki w L’Aquili, teraz przenieśliście się do regionów Marche i Umbrii. Kiedy zaczynacie pracę i w jakich miastach?
Nasza firma jest rodzinna i prowadzimy ją razem z żoną, współpracujemy z wieloma włoskimi firmami z którymi właśnie mieliśmy zaszczyt remontować w mieście L’Aquila szkoły, biura, bloki mieszkalne i wykańczać ponad 100 drewnianych domków dla ludzi dotkniętych trzęsieniem ziemi.
Na czas obecny w regionie Marche nie wykonujemy remontów ani nowych konstrukcji ponieważ prace odbudowawcze jeszcze nie ruszyły.
Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z różnymi firmami w kwestii budowania i wykańczania domów antysejmicznych, przewidziane prace na chwilę obecną obejmują miasteczka takie jak Gualdo, Sarnano i parę innych miasteczek.
W okolicach L’Aquili wykańczaliśmy domki drewniane w takich miasteczkach jak: Rocca di Cambio, Casamaina, Spugna i parę innych których nazw już nie pamiętam ponieważ domki były rozlokowane w wielu małych miejscowościach po kilka sztuk na okolice.
Na czym konkretnie polega wasza praca, zajmujecie się tylko remontem i wykańczaniem domków czy także stawianiem całej konstrukcji od podstaw?
Nasze firmy w chwili obecnej zajmują się wykończeniami wewnętrznymi jak i elewacjami. Staramy się już od kilku lat wprowadzić na włoski rynek w regionie Marche drewniane domki z Polski lecz nie jest łatwo ponieważ włoskie prawo nie akceptuje tego rodzaju konstrukcji w miastach, można jedynie stawiać owe domki z bala we wsiach lub w górach.
Jak wyglądają takie domki od strony technologicznej i estetycznej? To będą domki bezpieczne i ładne?
Tak, domki drewniane w systemie XLAM, jak i domki z konstrukcji stalowej są całkowicie antysejsmiczne i pozwalają ludziom spać spokojnie w swoich nowych pomieszczeniach.
Domki zarówno drewniane jak i stalowe są bardzo ekonomiczne w późniejszym utrzymaniu jak i o wiele szybszy jest system stawiania owych domków, już po 3 do 5 miesięcy można zamieszkać w takim domku.
Pytają państwo czy są ładne, to już jest zależne od danego klienta jaki domek sobie zażyczy, ponieważ owe domki można wykańczać na wiele sposobów, przykładowo wykończenie wewnętrzne może być drewniane, a zewnetrzna elewacja może być kolorowa lub obłożona kamieniem lub kamieniopodobnymi materiałami.
Czy będą to domki dokładnie takie same jak w L’Aquili?
Na dzień obecny nie wiemy jeszcze czy w Marche i Lazio będą identyczne domki jak w L’Aquili, czyli w systemie MAP. Mówi się dużo że będą z gotowych plyt XLAM jak i w L’Aquili ale nie wiadomo czy będą to MAP lub inne. Jest już kilka firm, które zaoferawały domki z konstrukcji stalowej też antysejsmcznej.
Jak duże jest wasze zlecenie tym razem, ile rodzin skorzysta z waszych prac remontowych i montażowych?
Mamy nadzieję że uda nam się pomóc wielu rodzinom poszkodowanym w wyniku trzęsienia ziemi, ale jak już wspominałem na chwilę obecną nie mamy jeszcze żadnych konkretnych zleceń ponieważ prace jeszcze nie ruszyły w tych okolicach.
Wasza firma brała również uział w programie telewizyjnym Make Over Home Edition Italia, jak Pan wspomina to doświadczenie?
Tak oczywiście wzięliśmy udział w owym programie telewizyjnym i można powiedzieć że jako jedyna ekipa zostaliśmy poproszeni o wykończenie dwóch takich domków, jeden w regionie Marche a drugi w Rieti.
Wspominam to bardzo dobrze ponieważ wykonując prace wykończeniowe w owych domach pracowaliśmy z myślą że robimy to dla rodzin dotkniętych ciężką sytuacją życiową i że w końcu otrzymają swój wymarzony dom. Nie mogę powiedzieć że było łatwo, ponieważ pracowaliśmy 6 dni po 20 godzin dziennie, wydawać by się mogło że to niemożliwe ale jest to możliwe, oczywiście bywaliśmy wycieńczeni ale myśl dla kogo i dlaczego to robimy dodawała nam sił.
Byliśmy dumni gdy widzieliśmy rodzinę jak odbierała klucze do swojego nowego domu, nie ukrywam że i nam się zakręciła łezka w oku widząc radość tych ludzi.
S
Od jak dawna wasza firma działa we Włoszech? Według Pana trudno się dziś przebić polskim firmom na rynek włoski, ze względu na kryzys w sektorze budowlanym?
Już od ponad 10 lat pracujemy w tym zawodzie, wcześniej w kilku włoskich firmach a obecnie na własną rękę.
Jeżeli chodzi o przebicie się na rynek to nie ma znaczenia czy polska firma czy włoska, wszystkim jest teraz ciężko, wiele czynników przyczynia się do tego które firmy mają dużo pracy a które mało lub wcale nie mają i są zmuszone oglosić upadłość.
Ilu Polaków zatrudnia wasza firma?
Nasza firma nie zatrudnia nikogo, a dlaczego? A dlatego że włoskie podatki są zbyt wysokie ażeby utrzymać pracownika. Bardziej oplacalna jest własna działalność i dlatego kilku moich znajomych też prowadzi własną działalność na tych samych zasadach.
Natomiast współpracujemy z kilkoma innymi polskimi firmami które rozwinęły też skrzydła na terenie Włoch.
Jakie macie plany na przyszły rok? Są już konkretne zamówienia?
W planach mamy zamiar iść do przodu, przyjmować jak najwięcej zleceń i im podołać, na chwilę obecną znamy dużo włoskich firm które chętnie współpracują z polskimi firmami i wiemy że kolejny rok może być owocny w pracę.
Będziemy się też starali rozpocząć współpracę z firmami które będą stawiały drewniane i stalowe domki na terenach dotkniętych trzęsieniem, w chwili obecnej prowadzimy rozmowy z tymi firmami i wierzymy że uda nam się pomóc też ludziom z Marche, Lazio i Abruzzo.
Dziękuję serdecznie za rozmowę.
Również dziękujemy za rozmowę i za zainteresowanie się naszą działalnością…
Zapraszamy też na naszą stronę http://kmginfo.it
Rozmawiała: Agnieszka B. Gorzkowska
