Dzisiaj rano w Pomezi, w fabryce tworzyw sztucznych wybuchł ogromny pożar. Zapaliły się bloki sprężonego plastiku.
Burmistrz miasta zarządził zamknięcie szkół i nakazał mieszkańcom wrócić z pracy do domu. Prosił, by nie otwierać okien. W promieniu 2 km zostało wszystko zamknięte. Ruch uliczny jest utrudniony ze względu na unoszącą się czarną chmurę.
Do gaszenia pożaru z lotniska wezwano specjalny pojazd zwany Dragonem.
Nikt nie ucierpiał, nie odnotowano poszkodowanych.
Eksperci mówią otwarcie o szkodach dla środowiska.