Uczymy języka polskiego we Włoszech: Polskie przedszkole w Rzymie

POWSTANIE STOWARZYSZENIA I POLSKIEGO PRZEDSZKOLA

Pomysł utworzenia grupy przedszkolnej zrodził się w sercu jednej z nauczycielek klas początkowych SPK  pani Sylwii Woźniak.  Po rozmowach  z  dyrektorem Szkoły Polskiej, p. Danutą Stryjak  postanowiono, że warto  utworzyć grupę, w której, dzięki zabawie, dzieci przedszkolne będą osłuchiwały się z językiem polskim.  Pilotażowa grupka maluchów spotykała się  przez rok  raz w tygodniu na parę  godzin.

Kilka miesięcy później, aby nadać tym zajęciom formę organizacyjną utworzono  Stowarzyszenia Nauczycieli Języka i Kultury Polskiej w Rzymie a pani Danuta Stryjak została jego prezesem. Jednym z najważniejszych zadań stowarzyszenia jest prowadzenie przy szkole polskiego przedszkola oraz kursów języka polskiego jako obcego dla dzieci, młodzieży i dorosłych.

Stowarzyszenie Nauczycieli Języka i Kultury Polskiej w Rzymie organizuje  również od kilku lat konferencje na temat dwujęzyczności. Zaprasza na nie cenionych prelegentów z Polski i ze świata. Spotkania tego typu  kierowane są nie tylko do nauczycieli, wychowawców z różnych krajów  także  do  rodziców, którzy codziennie stawiają czoła potrzebie wspierania języka polskiego jako drugiego. Zalety dwujęzyczności są przez przemawiających naukowców konfrontowane z jej zagrożeniami oraz  problemami. Nie udało się jeszcze rozstrzygnąć czy dwujęzyczność to skarb czy przekleństwo?

Stowarzyszenie Nauczycieli ze swoim przedszkolem przystąpiło również do Rady Oświaty Polonijnej integrującej ośrodki edukacyjne na terenie Włoch. Jest jednym z jej współzałożycieli i chętnym do współpracy partnerem.

MISJA PRZEDSZKOLA – CZYLI CEL, KTÓRY NAS PROWADZI.

Misją  przedszkola jest wspieranie młodszych dzieci w ich dwujęzyczności oraz przygotowanie ich do nauki w szkole polskiej. Poznając różne podejścia do dwujęzyczności i dwukulturowości polskie przedszkole w Rzymie postawiło sobie za cel pomoc dzieciom w dążeniu do uzyskania dwujęzyczności funkcjonalnej. Równolegle  z działaniami pedagogicznymi w stosunku do podopiecznych postanowiono edukować rodziców, którzy dla swych dzieci są pierwszymi nauczycielami. Można powiedzieć, że cel główny był wspólny i dla nauczycieli i dla rodziców. Wszystkim zależało, aby dziecko ze swej dwujęzyczności i dwukulturowości zaczęło czerpać korzyści. Zadaniem przedszkola jest wsparcie nie tylko dziecka, ale całej rodziny. Hasłem  przewodnim stały się  dla tej placówki  zdania: „Nigdy nie rezygnuj z posługiwania się językiem polskim” oraz „Dwujęzyczność łączy i daje moc”. Propagujemy wśród rodziców przesłanie kampanii APPLA- pod tytułem „Podaruj dziecku swój język ojczysty”. Równocześnie wspomagamy włoskojęzycznych rodziców  promując serwis informacyjny „Il bilinguismo conta” /Dwujęzyczność jest ważna/ utworzony między innymi przez pracowników Uniwersytetu Bicocca z Mediolanu a będącym włoską odnogą organizacji Bilingual Matters.

ODDZIAŁY PRZEDSZKOLNE W RZYMIE I OKOLICACH.

Na dzień dzisiejszy mamy trzy  grupy  przedszkolne w Rzymie  i jedną grupę w Ostii. We wszystkich grupach w zajęciach  uczestniczy ok. 50- 60 dzieci. Grupa przedszkolna działała też przez kilka lat w Ladispoli i krótko w Guidonii. Dzieci przyjmowane są z rodzeństwem i/lub w godzinach, kiedy starsze rodzeństwo ma lekcje w szkole. Wśród rodziców wytwarza  się miła atmosfera, nawiązują się przyjaźnie.  Zajęcia odbywają się  na terenie szkoły a przy pracy nauczycielowi pomagają młode wolontariuszki, często również uczennice szkoły lub kursów językowych dla młodzieży. Nad całością czuwa od początku wspierający projekt Wydział Konsularny RP przy Ambasadzie  w Rzymie.

W przedszkolu mamy dzieci w różnym wieku /3-6 lat/ i na różnym poziomie znajomości języka polskiego. Zauważam większą świadomość rodziców dotyczącą wartości związanych z nabywaniem języków. Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że o dwujęzyczności mówi się więcej także we Włoszech – kraju, gdzie mieszkamy, podkreśla się jej pozytywne wpływy na rozwój poznawczy, szanse dla dziecka na przyszłość. Chociaż nasz język polski nie jest językiem prestiżowym, dodatkowo trudnym, to dzieci są wspierane przez włoskojęzycznego rodzica. Wielu z nich podziwiam za chęci i trud jak wkładają w zrozumienie naszej mowy oraz zapoznawanie się z polską kulturą.

DLACZEGO UWAŻAMY, ŻE NAUKA W POLSKIM  PRZEDSZKOLU JĘZYKOWYM JEST TAK WAŻNA DLA DZIECI DWUJĘZYCZNYCH?

O tym, że pozycja języka polskiego spada z wiekiem dziecka przekonali się chyba wszyscy rodzice z mieszanych językowo rodzin mieszkających poza Polską. Nie jest nowością zjawisko submersji, wchłonięcia jednego języka przez drugi. Odpowiedzią przedszkola jest jak największe  zanurzenie dzieci w języku polskim tzw. immersja językowa. Naukowcy podkreślają, że aby uratować język ojczysty należy uczyć go od małego ponieważ mózg ludzki tylko do pewnego momentu odznacza się wyjątkową chłonnością i plastycznością i jest uwrażliwiony na dane językowe. Granicą dla tego momentu jest dla badaczy wiek do siedmiu lat czyli czas przed pójściem do szkoły. Potem nauka języka ojczystego będzie trudniejsza. Dzieci zniechęcają się tym problemami  dlatego nie należy czekać z nauką języka polskiego jako drugiego aż rozpocznie ono naukę  w szkole polskiej. Uczenie się mowy trwa przez kilka lat i jest podobne w każdym języku. Wszystkie  dzieci posiadają  tzw.  pakiet startowy w postaci  biologicznych mechanizmów, które pomagają im poznać zasady rządzące językiem. Z wiekiem do rozwoju językowego dziecko potrzebuje wsparcia ze strony opiekunów i otoczenia. Kontakt z językiem i więzi uczuciowe  z osobami przekazującymi język warunkują nabywanie  języka.  Umiejętności językowe dziecka będą proporcjonalne do intensywności kontaktu z tym językiem. Im więcej dziecko będzie używało języka, tym lepiej go opanuje. Badacze wskazują że do utrzymania języka mniejszościowego potrzebny jest kontakt z nim w ilości minimum dwudziestu pięciu godzin tygodniowo, czyli trzydzieści procent dnia dziecko powinno być zanurzane w języku, aby go nie stracić.

Spotkania w przedszkolu w Rzymie odbywają się raz w tygodniu przez dwie i pół godziny. To bardzo mało jeśli porównamy z minimalnym czasem zanurzenia językowego zalecanym przez badaczy. Jednak jest to cenna pomoc dla rodziców. Przedszkole nie uzurpuje sobie prawa do zastępowania rodziców czy wyręczania ich z ich roli. Nie zastępuje domu rodzinnego,  może jedynie wzbogacić doświadczenia  dziecka w tych sferach, w których oddziaływanie domu jest niewystarczające. W przedszkolu dzieci są wspierane w ich rozwoju językowym  przez opiekunów, wychowawców poprzez odpowiednio dobrane ćwiczenia. Od samego początku działalności przedszkola przyświecała nam idea nauki przez zabawę. To żadna nowość w edukacji maluchów bowiem zabawa jest na tym etapie życia podstawową formą ich aktywności. Umożliwia nam  to uczenie w atmosferze bezpieczeństwa i akceptacji. Dzieci uczą się aktywnie przez dwie i pół godziny zegarowe raz w tygodniu przy wykorzystaniu wszystkich zmysłów. Zajęcia najczęściej przybierają formę słowno-muzyczno-ruchową. Język przekazywany jest poprzez czynności a nie uczony jak przedmiot. Dzieci objęte są programem  prawie całkowitej wczesnej immersji językowej. Nie da się odseparować rozwoju języka od całościowego rozwoju dziecka dlatego też potraktowałam ten rozwój wielokierunkowo.

 

ORGANIZACJA PRACY W PRZEDSZKOLU.

Na bazie pierwszych doświadczeń powstał pomysł programu autorskiego dostosowanego do moich wychowanków. Nadrzędnym  jego założeniem było dla mnie  wspomaganie dzieci w rozwijaniu i pielęgnowaniu języka polskiego. Przy jego tworzeniu pomogły mi współczesne metody oraz techniki pedagogiczne  i psychologiczne, których nauczyłam się na  ukończonych studiach i kursach dokształcających.  Inspiracją do tworzenia własnego programu  były te zalecane przez ORE, czyli Ośrodek Rozwoju Edukacji i ORPEG czyli Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą a także wiele innych cennych pomysłów dostępnych na nauczycielskich portalach w Internecie. Metodą prób i błędów wypracowałam sobie pewien schemat i według niego  konstruuję roczny plan rozpisując go na trzy cykle po dziesięć w każdym z nich. Dobór treści planuję tak, aby ułatwiły one nabywanie umiejętności społecznych, rozwijały intelektualnie, uczyły posługiwać się mową, gestem i obrazem. Dzięki nim przedszkolaki poznają nowe słowa, elementy opisujące ich najbliższe otoczenie, uczą się w prostych słowach wyrażać swoje emocje, odczucia, opinie i uprzejmości w stosunku do innych ludzi oraz nabywają umiejętności współpracy i dzielenia się. Stosuję w pracy różne metody, formy i techniki. Wiele z nich aktywizuje i motywuje dzieci oraz umożliwia im praktyczne zastosowanie zdobytej wiedzy. Staram się nauczyć maluchy  jak najwięcej w różny,  atrakcyjny  sposób pamiętając, o indywidualnych możliwościach związanych również z  wiekiem dzieci. W każdej z grup są dzieci od trzech do sześciu lat. Zauważam, że potrafią współdziałać ze sobą na zasadzie rodzin wielodzietnych, gdzie starsi pomagają młodszym a młodsi wzorują się na starszych. Dzieci, które ukończyły sześć lat mogą i jakby automatycznie  przekraczają progi szkoły polskiej, są z nią już od lat zaprzyjaźnione.

ROLA RODZICÓW W PODTRZYMANIU ZNAJOMOŚCI JĘZYKA POLSKIEGO.

Chciałabym podkreślić rolę rodziców w utrzymywaniu języka polskiego. Jak pisałam wcześniej są oni bardziej świadomi korzyści płynących z dwujęzyczności i jestem przekonana, że bez  współpracy z rodzicami  nie osiągnie się  zamierzonego celu. Rodzice są dla dziecka pierwszym nauczycielem. Spędzają z nim większość czasu. Nauczyciel może ukierunkować, podsunąć pomysły, ale ich realizacja zależy od zaangażowania rodziców. To na nich spada utrwalanie materiału leksykalnego po zajęciach i codzienne mówienie do dziecka po polsku. W rodzinach wielojęzycznych i wielokulturowych należy podjąć decyzję w jaki sposób zadbać o języki, którymi rodzice  mówią do dziecka i tej decyzji należy się trzymać. Dobrze jest opracować tzw. Plan Językowy Rodziny. Wszystko po to, żeby dwujęzyczność nie stała się zarzewiem konfliktów. Gdy rodzice posługują się różnymi językami bardzo ważny jest fakt szacunku względem języka partnera. Dziecko jest na to bardzo wyczulone i jako bystry obserwator szybko się orientuje, który z języków jest ważniejszy a który stoi na gorszej pozycji.

Współpraca z rodzicami w naszym przedszkolu układa się bardzo dobrze. W tym roku muszę przyznać, że jest jeszcze lepsza niż była. A to za sprawą wprowadzenia w życie projektu „Wspólnej podróży po skarb”. O projekcie opowiadała jedna z prowadzących na konferencji dla nauczycieli w Neapolu w zeszłym roku. Realizacja jego w naszym przedszkolu przeszła moje oczekiwania. Rodzicom pomysł wspólnej podróży się spodobał i tak już kolejny miesiąc płyniemy w poszukiwaniu skarbu jakim jest ukryty w przedszkolakach ich język polski.

PODSUMOWANIE – TO JUŻ 5 LAT!

Podsumowując moją pięcioletnią pracę w polskim przedszkolu w Rzymie chciałabym napisać, że cieszę się bardzo, że mogę towarzyszyć dzieciom w ich dynamicznym okresie rozwoju jakim jest wiek przedszkolny. Zdaję sobie sprawę, że mogę mieć na ten rozwój wpływ i staram się na ile to możliwe wywiązywać z tego zadania. Zanurzając dzieci w języku polskim i w polskiej kulturze mogę przyczynić się do kształtowania struktur poczucia tożsamości. Wspierając język polski mogę pomóc dzieciom otwierać  okno na świat, który zna jedno lub oboje z ich rodziców, który jest także moim światem. Po pięciu latach mam wiele miłych wspomnień, nie umiałabym wskazać które w szczególności, ponieważ każde sobotnie zajęcia są wyjątkowe. Nie udało mi się  zatrzymać na zdjęciach wszystkich momentów, ale ten uzbierany materiał pokazuje, nie tylko jak dzieci się zmieniają i rosną, ale ile ciekawych rzeczy zrobiły razem ze mną. Na zakończenie roku rozdaję przedszkolakom teczki z ich pracami wykonanymi podczas zajęć. Widziałam z jakim zaciekawieniem oglądały one te prace przypominając sobie co robiły i uśmiechając się  w jaki sposób to zrobiły. Po jakimś czasie te teczki będą prawdziwą pamiątką ich dzieciństwa, do którego polskie przedszkole w Rzymie wniosło sporą dawkę wiedzy i miłości. Jedna z dziewczynek w rozmowie z mamą podsumowała to wyjątkowo, mówiąc, że „wszystko co wiem ,to dzięki polskie przedszkole”. Dla takich wyznań warto się starać i co tydzień przygotowywać nowe zajęcia, żeby zaszczepiać lub podtrzymywać  w dzieciach chęć mówienia po polsku.

 

Małgorzata Telakowska–Gasso

nauczyciel  i koordynator projektu w Polskim Przedszkolu w Rzymie  przy Stowarzyszeniu Nauczycieli Języka i Kultury Polskiej w  Rzymie




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *