Katania: relacja z wizyty Chóru Dziewczęcego SKOWRONKI

Chór Dziewczęcy SKOWRONKI z Poznania wylądował 9 lipca na lotnisku w Catanii. Po krótkim przywitaniu z sycylijskim słońcem ruszył autokarem w kierunku Milazzo, gdzie miał wziąć udział w V Międzynarodowym Festiwalu Chóralnym In Canto Mdeiterraneo. 43 dziewczynki, pani dyrygent, muzycy i opiekunowie z zachwytem spoglądali na mijające krajobrazy, a górująca nad wyspą Etna zdawała się pozdrawiać wszystkich swym jasnym pióropuszem dymu. Po przybyciu na miejsce i krótkim odpoczynku SKOWRONKI zaśpiewały podczas koncertu inauguracyjnego, który odbył się na dziedzińcu zabytkowego zamku w Milazzo. Mimo późnej pory, trudnego podejścia po kamienistej, stromej drodze oraz niezwykle wysokiej jak dla dziewcząt z Polski temperatury, SKOWRONKI zebrały gromkie brawa od licznie zebranej publiczności. Jak się później okazało, był to znamienny prognostyk przed występami konkursowymi.

Dwa następne dni w Milazzo upłynęły na upajaniu się słońcem, kąpielach w morzu i kosztowaniu włoskich potraw z pizzą, a jakże, na czele. Chór zwiedził też zabytkową Taorminę, chłodząc się znakomitymi lodami serwowanymi na przeuroczych uliczkach miasta.

 

Środa do południa to plaża, morze i słońce, później jednak, po kolejnym smacznym posiłku chór wypoczywał i koncentrował się przed pierwszym występem konkursowym. Występ w kategorii „musica sacra” został gorąco przyjęty przez publiczność. Mimo późnej pory dziewczęta również były bardzo podekscytowane koncertem i długo jeszcze nie mogły zasnąć.

Czwartek był dniem przerwy, który SKOWRONKI wykorzystały na wycieczkę do Palermo. Znowu piękne krajobrazy w podróży, błękit nieba, urokliwe domki w górach i wreszcie Palermo ze swoimi zabytkami, niepowtarzalną atmosferą i leniwie upływającym wczesnym popołudniem. Były lody i posiłek w urokliwych knajpkach tego starożytnego miasta. Po powrocie do Milazzo czekało na dziewczęta przyjęcie na świeżym powietrzu, z muzyką, tańcami i oczywiście jedzeniem. SKOWRONKI doskonale się bawiły, by w końcu tak jak Kopciuszek tuż przed północą zniknąć pozostawiając po sobie powiew dziewczęcej tkliwości.

Piątek i sobota to dwa kolejne dni konkursowe. Tym razem Chór wziął udział w konkursie głównym. W piątek dziewczęta śpiewały jako siódme w kolejności i ich występ skończył się po północy. Mimo tak późnej pory zaśpiewały świetnie, co dało się wysłyszeć po reakcji publiczności. W sobotę wystąpiły jako pierwsze, już o godzinie 21:30. Występ był rewelacyjny, pełen mocy i delikatności zarazem. Dziewczyny wspięły się na najwyższy możliwy poziom sztuki wokalnej i jasne było, że będą się liczyć w konkurencji z innymi, skądinąd świetnymi chórami. Gdy nadszedł czas werdyktu, nadszedł też czas triumfu.

II miejsce w kategorii sacra, I miejsce w konkursie głównym i „Premio Assoluto”. Na dodatek Alicja Szeluga została ogłoszona najlepszym dyrygentem festiwalu. Trudno było sobie wymarzyć piękniejszy finał pobytu na Sycylii. Gorąca wyspa, gorąca Etna i niemniej gorący występ poznańskich SKOWRONKÓW.

Niedziela, ranek. Po dwóch godzinach snu SKOWRONKI wyruszyły w swą podróż do domu. Z nieba nad Milazzo zaczął padać deszcz. Nie można było oprzeć się wrażeniu, że gościnne miasto, jak i cała Sycylia żegna w ten sposób młode śpiewaczki z Poznania, które podbiły wiele sycylijskich serc swym śpiewem, urokiem osobistym i młodzieńczą beztroską.

Andrzej Łukaszkiewicz

strona chóru: chor-skowronki.pl

link do youtube:  https://www.youtube.com/channel/UCLCNf1w1WUFaZKRo6d2_gmQ




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *