Po wczorajszym ogłoszeniu, w którym przedstawiliśmy dramatyczną sytuację naszego rodaka, leżącego w szpitalu w Civitavecchia (link tutaj), do Redakcji napisało wielu Polaków. Z pomocą pośpieszył również jeden Włoch, który wykonał telefony do szpitala, by dowiedzieć się jaka jest sytuacja polskiego pacjenta. Odezwały się zarówno prywatne osoby mieszkające we Włoszech, ale również w Polsce. Największą pomoc zaoferowały panie ze Stowarzyszenia Le Rondini, które są już w szpitalu u pana Marka. Dowiedzieliśmy się, że Polak czeka na wizytę lekarza, aby sprawdzić, czy może polecieć samolotem.
Sytuacją zainteresowało się 5 stacji telewizyjnych.
Wszystkim zainteresowanych losami pana Marka podajemy jego numer telefonu: +48 530474221
Korespondecja Aleksandra Seghi.