Cykoria: dlaczego tak rzadko gości na naszych stołach?

Cykoria to jesienno-zimowa roślina należąca do rodziny Astrowatych (Asteraceae).Większość osób omija ją szerokim łukiem ze względu na gorzkawy smak, nie wiedząc tym samym co tracą.

Warzywo to było znane i doceniane już w czasach antycznych, spożywane przede wszystkim przez starożytnych Egipcjan i Greków. Jest jedną z najstarszych roślin wymienianych w literaturze – o cudownej diecie złożonej z cykorii endywia, malwy i oliwek rozpisywał się już Horacy. Od XVIII wieku cykoria zyskała ogromne znaczenie gospodarcze w Europie – we Francji, w czasie wojen napoleońskich, jej korzeń używany był jako zamiennik niedostępnej w tym okresie kawy.

Do dzisiaj zresztą korzeń tej rośliny stanowi substytut kofeinowego napoju w amerykańskich więzieniach. W przeciwieństwie do kawy nie podrażnia żołądka, nie prowadzi do zakwaszenia i odwapnienia organizmu, stanowiąc w ten sposób doskonałą alternatywę dla osób, które nie tolerują kofeiny. Na świecie istnieje wiele odmian tej rośliny, które różnią się między sobą kolorem, kształtem i smakiem. Niektóre uprawiane są ze względu na liście i stanowią składnik sałatek, inne natomiast ze względu na korzeń i podziemną łodygę, które służą do pieczenia lub używane są jako substytut kawy.

Najpopularniejszym gatunkiem jest bez wątpienia cykoria zwyczajna (Cichorium intybus L.), znana również pod nazwą podróżnik błękitny, batogi św.Jana, kozi mlecz czy miododajna królewna. Ma delikatną łodygę, lancetowate liście i jasnoniebieskie kwiaty (otwierają się tylko rano, ok.6 godziny i szybko więdną). Według legendy swój kolor kwiaty cykorii zawdzięczają oczom dziewczyny, płaczącej za utraconym ukochanym. Jadalną częścią cykorii zwyczajnej jest kremowobiała liściasta główka o średnicy ok.3-4 cm i długości ok.15 cm. Idealne okazy mają śnieżnobiałe główki, natomiast zzieleniałe listki świadczą o tym, że warzywo zgorzkniało pod wpływem światła. Im mniejsza główka i bardziej przylegające listki, tym cykoria jest smaczniejsza i ma bardziej wyrazisty smak. Natomiast dziko rosnąca odmiana tej rośliny jest zielona i wyglądem przypomina sałatę.

Cykoria jest prawdziwą skarbnicą witamin (A,B1,B2,C,K) oraz soli mineralnych (sód, potas, magnez, mangan, żelazo, miedź, cynk, fosfor). Za jej charakterystyczny gorzki smak odpowiedzialne są dwie substancje: laktucyna i laktukopikryna. Związki te dodatkowo poprawiają trawienie, przyspieszają spalanie tłuszczu, a także pobudzają apetyt i stymulują wątrobę do wydzielania żółci.
Cykoria znana jest ze swoich własności przeciwutleniających, za które odpowiada zawarta w niej witamina A oraz polifenole, fruktany i związki fitochemiczne. Jeśli chcemy zachować młody wygląd, powinniśmy spożywać to warzywo jak najczęściej i w dużych ilościach. Ponadto polifenole i fitochemikalia potrafią zapobiegać nowotworom piersi i jelita grubego. Ze względu na swoje właściwości przeciwzapalne cykoria jest wykorzystywana w naturalnym leczeniu zapalenia kości i stawów. Zmniejsza ona ból związany ze zmianami zwyrodnieniowymi, a także redukuje bóle mięśniowo-stawowe, które towarzyszą infekcjom wirusowym. Zawarta w tej roślinie witamina C wzmacnia nasz układ odpornościowy i stymuluje wytwarzanie białych krwinek, które są niezbędne naszemu organizmowi do obrony przed infekcjami wirusowymi, bakteryjnymi i grzybiczymi .
Cykoria, ze względu na własności diuretyczne oraz zawartość błonnika pokarmowego, ułatwia pozbycie się toksyn z organizmu. Spożywanie tego warzywa prowadzi także do obniżenia poziomu tzw. „złego” cholesterolu, ponieważ cykoria zawiera wielocukier inulinę oraz błonnik pokarmowy. Cholesterol LDL jest jedną z głównych przyczyn miażdżycy i wysokiego ciśnienia krwi, może przyczyniać się on do wystąpienia zawałów serca i udarów mózgu. Zawarta w korzeniu cykorii inulina wpływa również korzystnie na funkcjonowanie układu pokarmowego, a także działa probiotycznie (tworzy optymalne środowisko do rozwoju pożytecznych bakterii, które są niezbędne do prawidłowej pracy jelit).
Roślina ta to również prawdziwa kopalnia fenoli, które wykazują działanie przeciwzakrzepowe i zapobiegają arytmii. Cykoria jest zalecana kobietom starającym się o dziecko lub będącym już w ciąży ze względu na zawartość kwasu foliowego.
Polecana jest także osobom walczącym z nadmiarem kilogramów i dbającym o linię ze względu na bardzo małą kaloryczność: jedna główka cykoria to jedynie 30 kalorii.
Roślina słynie ze swoich własności uspokajających – eliminuje stres i jego niebezpieczne skutki dla organizmu. Pobudza też koncentrację (odpowiedzialny jest za to m.in magnez i witaminy z grupy B) oraz pomaga w walce z nadmierną sennością. Wpływa również korzystnie na pracę jelit i woreczka żółciowego.
Według legendy cykoria, a zwłaszcza jej dzika odmiana, jest w stanie obudzić w każdym z mężczyzn prawdziwego Erosa. Warzywo zwiększa bowiem dopływ krwi do męskich narządów płciowych.
Cykoria najlepiej smakuje na surowo, jako dodatek lub główny składnik surówek i sałatek. Wspaniale komponuje się z sosem winegret, orzechami, serami (gorgongonzola, pecorino, parmezan, feta), owocami (jabłko, gruszka, kiwi) czy wędlinami.Warzywo to sprawdza się zarówno jako składnik zapiekanek czy dań duszonych, jak i stanowi ładny element dekoracyjny stołu.
Przed użyciem cykorię należy opłukać w zimnej wodzie, oczyścić z wierzchnich liści i wyciąć gorzki głąbik. Przepis na danie z cykorią pochodzący z kuchni belgijskiej:
CYKORIE ZAPIEKANE Z SZYNKĄ I SEREM
Składniki: – 6 cykorii – 6 plastrów – ząbek czosnku – 5 dkg startego żółtego sera -7 dkg masła -5 łyżek mąki -0.5 l mleka -starta gałka muszkatołowa -sól -pieprz
Wykonanie:
Cykorię włożyć do wrzącej, osolonej wody,obgotować 2 min,odsączyć
Każdą cykorię owinąć szynką , ułożyć w w posmarowanej rozkrojonym czosnkiem brytfannie
W rondlu rozpuścić masło, wsypać mąkę, podgrzewać 1 min,mieszając energicznie, by nie było grudek.
Rondel zdjąć z ognia, wlać mleko i wymieszać.
Gotować na małym ogniu,nie doprowadzając do wrzenia
Sos przyprawić gałką, solą , pieprzem i zalać nim cykorie. Posypać wszystko startym serem -Zapiekać 20 min w temp.180 st.
Smacznego!
.
Korespondencja: Józefina Plesner



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *