Awantura o … kurtkę w alpejskim schronisku. Polski turysta poczuł się jak na ringu: 5 osób rannych i 1 w szpitalu

We wtorek po południu polski turysta rozpętał wielką awanturę w schronisku w okolicach Przełęczy Tonale (Brescia). Mężczyzna siał panikę wśród gości rzucając się z pięściami na kogo popadło, w wyniku czego 5 osób zostało lekko rannych, a jedna osoba ze złamanym nosem trafiła do szpitala w Edolo.

Awantura rozpoczęła się w barze Ombrello, podają lokalne media, z powodu podejrzenia o kradzież kurtki. Młody Polak, nie mogąc znaleźć swojej kurtki, stracił kompletnie panowanie, rzucając oskarżenia na innych. Od słowa do słowa, mężczyzna rzucił się na jednego z gości, uderzył go głową w twarz łamiąc mu nos.

Koledzy poszkodowanego natychmiast zareagowali, chcąc uspokoić, a raczej obezwładnić Polaka, ten jednak rzucał się z pięściami na wszystkich. Ktoś wezwał policję. Około godziny 18.00 zjawili się funkcjonariusze, którzy patrolowali narciarskie trasy zjazdowe, zaprowadzili spokój i wezwali pogotowie.

Okazało się, że Polak odnalazł kurtkę, którą wcześniej sam zostawił na zewnątrz. Uspokoił się i przyznał, że rzeczywiście, „zareagował zbyt impulsywnie”. Skrucha oczywiście nie wystarczyła. Chłopak ze złamanym nosem ma zamiar złożyć skargę.

 




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *