Jak podaje lokalna prasa z Rimini, niecały tydzień temu aresztowano 31 letniego Polaka, który pod wpływem alkoholu zaatakował przechodnia udającego się z psem na spacer. Po brutalnym pobiciu mężczyzna przywłaszczył sobie także jego telefon komórkowy. Przechodnie natychmiast zareagowali dzwoniąc na policję i w krótkim czasie aresztowano napastnika.
Incydent potwierdza tylko fakt, że Rimini to jedno z najniebezpieczniejszych miast we Włoszech, nieustannie dochodzi tu do różnego typu incydentów, jak kradzieże, napady i gwałty. Od 1998 roku do dnia dzisiejszego miasto przoduje we Włoszech pod względem przestępczości (na drugim miejscu, zaraz po Mediolanie, na tym niechlubnym podium).
Andrea Gnassi, burmistrz miasta Rimini, przyznał, że z powodu tak dużego napływu turystów z całego świata (ponad 30% to cudzoziemcy) miasto jest wciąż narażone na różnego rodzaju agresje i przemoc. Statystyki są niepokojące, zwłaszcza w sezonie letnim: 16 milionów turystów rocznie zadeklarowanych przez włoski urząd statystyczny ISTAT i ok. 30 milionów turystów, którzy nie deklarują swojej obecności.
Władze miasta nieustannie walczą o zwiększenie bezpieczeństwa terytorium. Od 30 lat gmina Rimini dopomina się o środki i pomoc od władz państwowych, a także o wzmocnienie tutejszych sztabów policji (zwiększenie liczby funkcjonariuszy i sprzętu).
Korespondencja z Emilii Romanii: Aneta Malinowska, autorka strony Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura
Poniżej burmistrz Rimini, Andrea Gnassi, który prezentuje świetne prognozy na sezon turystyczny 2018
.