Vigevano – światowa stolica butów w rodzinnym miasteczku królowej Bony Sforza

Z czym kojarzy się wam małe miasteczko Vigevano (Pavia) położone nad rzeką Ticino w Lombardii?

Być może niektórzy pamiętają, że tam właśnie urodziła się Bona Sforza, żona Zygmunta Starego i królowa Polski… Bona urodziła się w Vigevano 2 lutego 1494 roku, była córką Księcia Mediolanu Gian Galeazzo Sforza i Isabelli d’Aragona. Po śmierci ojca, Bona spędziła dzieciństwo i młodość w Neapolu i w Bari.

 

Najważniejsze zabytki to zamek rodów Viscontich i Sforza, przy którego budowie pracowali artyści Bramante i Leonardo, plac Piazza Ducale z przepięknymi arkadami zaprojektowany przez Bramantego, i katedra św. Ambrożego z XIV…

Dziś jednak Vigevano kojarzy się przede wszystkim z tradycją produkcji butów…. I to nie byle jakich butów! Buty z Vigevano były i nadal są słynne na całym świecie.

Zapraszam do Międzynarodowego Muzeum Obuwia – Museo Internazionale della Calzatura, które mieści się w salach zamku Sforzów (wstęp wolny!).

Muzeum powstało w latach 50 tych ubiegłego wieku dzięki prywatnej kolekcji Pietro Bartoliniego. W muzeum wystawiona jest co prawda niewielka tylko część kolekcji, jak mi zdradziła pani odpowiedzialna za ekspozycję, ponieważ w piwnicach zamku znajduje się prawdziwe miasto cennych butów, które czekają tylko aby móc je wystawić…

Modele obuwia z Vigevano były inspiracją dla stylistów w całej Europie i nie tylko. Znajdziemy tu pantofelki i buciki damskie i męskie z początku XVIII wieku aż po dzień dzisiejszy. Będziemy mogli śledzić rozwój stylów i mody obuwia, od pantofelka Beatrice d’Este, po pantofle gwiazdy Marylin Monroe, buty Mussoliniego, Scotta Fitzgeralda, buty zrealizowane tu specjalnie dla papieży, m.in. św. Jana Pawła II czy Benedykta XVI

Buty św. Jana Pawła II wykonane w Vigevano

Można obejrzeć tradycyjne obuwie z różnych krajów i kontynentów, a także bardzo kreatywne modele najsłynniejszych stylistów dzisiejszej mody. To prawdziwy raj dla fashion victims!

Zobacz więcej zdjęć z kolekcji muzeum: WloskiCafe

Korespondencja z Lombardii: Agnieszka B. Gorzkowska, autorka bloga WloskiCafe




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *