Włochy dla mnie to najbliższy kraj mojemu sercu. Chociaż jestem blondynką, to temperament mam absolutnie włoski 🙂 Uwielbiam włoską kuchnię, włoski sposób mówienia, gestykulacji i piękne krajobrazy! Dodatkowym faktem mojej miłości do Włoch jest fakt, że mój młodszy syn od kilku lat studiuje w Mediolanie. Kiedy wyjeżdżam do Włoch, czuję się jak u siebie. Tam potrafię naładować swoje energetyczne akumulatory, jak nigdzie indziej. Najczęściej z racji studiów syna odwiedzam właśnie Mediolan, w którym oprócz zwiedzania uwielbiam włóczyć się po malutkich uliczkach centrum i smakować włoskiej kuchni, np. w słynnej restauracji Paper Moon. Nie wyobrażam sobie również wakacji bez włoskiego klimatu. Choć obiecywałam sobie tysiące razy, że nigdy nie pojadę w to samo miejsce, to co roku łamię się i wracam w okolice Forte dei Marmi. Przyciągają mnie tam nie tylko niezwykłe plaże, ale i wspaniała kuchnia, a przede wszystkim moje ulubione frutti di mare. Włochy to dla mnie również moda. Piękne kobiety, eleganccy przystojni mężczyźni… to moje ulubione miejsce na zakupy. Od Włoszek nauczyłam się noszenia wyłącznie czarnych rajstop… i tak jak Włoszki wieczorem ubieram się wyłącznie w czerń ozdabiając moje stroje biżuterią. Od Włochów również nauczyłam się biesiadowania przy stole. Kolacja w Polsce trwa godzinę, we Włoszech – cztery. Uwielbiam to! No i ten włoski temperament…
Mariola Bojarska-Ferenc: Polska trenerka gimnastyki artystycznej, dziennikarka, producentka telewizyjna i filmowa. Za swoją misję uważa popularyzację zdrowego stylu życia. Była prekursorem fitnessu w Polsce i zapoczątkowała modę na bycie fit.
Strona internetowa: https://www.mariolabojarskaferenc.pl/
