Trzy kapitulacje i Linia Szczurów

Nie wszyscy wiedzą, że II Wojna nie zakończyła się w Berlinie . Zdawać by się mogło, że samobójstwo Hitlera 30 kwietnia 1945 r, przypieczętowało koniec III Rzeszy. A jednak…

Polityczny testament Hitlera przekazywał władzę prezydenta Rzeszy w ręce Karla Dönitza, admirała i dowódcy floty niemieckiej.

Dwa dni później Dönitz przedstawił skład nowego rządu niemieckiego.

Admirał pozbył się najbardziej skompromitowanych nazistów (sam nigdy nie należał do NSDAP) i utworzył nowy rząd Rzeszy we Flensburgu położonym przy duńskiej granicy. Siedzibą nowego

rządu stał się budynek szkoły morskiej w dzielnicy Murwick, przylegającej do M. Północnego.

Siedzibę miała tam również kwatera Wermachtu, chociaż w Berlinie podpisano akt bezwarunkowej kapitulacji.

Dönitz udziela wywiadów prasie zagranicznej, przemawia przez własną rozglośnię radiową, uruchomioną za zgodą aliantów.

W rozmowie z generałami alianckimi, przekonuje ich o zaletach

tolerowania tej enklawy IV Rzeszy. Głównym powodem ma być zagrożenie bolszewizmem.

W opublikowanych pamiętnikach admirał pisze o obowiązku ratowania ze Wschodu niemieckich żołnierzy i ludności cywilnej przed bolszewikami.

„Moim zadaniem jest uratowanie przed Rosjanami możliwie jak największej ilości żołnierzy niemieckich. Jeśli dostaniemy się do niewoli, to będą nas traktować jak psy”, pisał admirał. Na Wschód zostały wysłane wszystkie okręty ze Schlesiwg Holstein.

W krótkim czasie do enklawy przybyło 1 mln. żołnierzy Wermachtu ze Wschodu. Londyn nie wykluczał użycia ich przeciwko wojskom bolszewickim, które w szybkim tempie maszerowały w stronę Danii. W oficjalnym wystąpieniu radiowym Churchill potwierdził istnienie niemieckiego rządu od 1 maja 1945r. Alianci wspólnie z Niemcami wyznaczyli granice strefy wpływów nowego rządu. Po podpisaniu pierwszej bezwarunkowej kapitulacji we Francji 7 maja 1945 w miejscowości Rems, Stalin zażądał podpisania nowego aktu kapitulacji w obecności najwyższych władz radzieckich. Nastąpiło to dnia 8 ( w Rosji 9 maja) maja 1945 w Berlinie – Karlshorst.

Tymczasem do tej alianckiej enklawy przybywają codziennie żołnierze Wermachtu . W pełnym uzbrojeniu przebywają na wolności.

Do Flensburga dociera komisja aliancka z gen. Fordem i z amerykańskim generałem Rooksem.

Ustalają ją skład grup roboczych mające pracować nad przyszłosią nowych Niemiec. Spotkania odbywały się na luxusowym alianckim statku Patria.

17 maja moskiewskie radio przekazało informację, że postanowienia kapitulacji o rozbrojeniu Niemiec nie są dotrzymywane, czego dowodem jest funkcjonowanie rządu we Flensburgu i milion

żołnierzy Wermachtu pozostawionych tu na wolności.

Tego samego dnie do portu wpłynął dostojnie krążownik radziecki z generałem Truskowem i ustawił się koło alianckiego statku Patria.

Radziecki generał dołączył do grupy roboczej. Pierwszy złożył grzecznościową wizytę Dönitzowi w Murwicku. Nad siedzibą powiewa niemiecka flaga, w samym budynku dawnej szkoły morskiej pracowało ponad 350 osób. Truskow wysyła stosowne depesze do Stalina z prośbą o interwncję w Departamencie Stanu w Ameryce.

Tego samego dnia nastąpiło aresztowanie dowódcy Wermachtu Wilhelma Keitla, ale z poszanowaniem wszelkich reguł protokołu wojskowego. 23 maja Eisenhower wydał nakaz aresztowania admi-

rała i członków rządu. Depeszę przekazano Dönitzowi na statku Patria. Godzinę później opuszczającego pod strażą statek admirała, żegnał tłum dziennikarzy, fotoreporterów i kamerzystów.

Generał niemiecki Friedeburg i sekretarka admirała popełnili samobójstwo.

Całą ekipę rządową załadowano na samolot i odlecieli do Bad Mondorf w Luxemburgu, niedługo później stanęli wszyscy przed sądem w Norymberdze.

Była to trzecia kapitulacja oficjalnie uznanego rządu niemieckiego we Flesburgu.

Fakt istnienia tego dziwoląga politycznego jest mało komu znany, bo wstydliwy dla aliantów i okupantów zarazem. Nad Flensburgiem zaciągniąto gęstą kurtynę milczenia, bo dla każdej strony była to sytuacja kłopotliwa i niezręczna. Nigdy też nie doczekała się wyjaśnienia.

Wykorzystując spór samych aliantów i chaos panujący w enklawie Schleswig Holstein w krótkim czasie dotarło tu 150 tys. przestępców i członków SS z Henrichem Himmlerem na czele.

Otrzymali fałszywe dokumenty i z morderców zrobiono zwykłych żołnierzy. Utworzono szlak przerzutów do Danii zwany Północną Linią Szczurów. W ciągu kilku miesięcy stan ludności w enklawie wzrósł z 1,5 mln. do prawie 3 mln. Statkami dowieziono 700 tys. uciekinierów ze Wschodu, których dokwaterowano do prywatnych mieszkań. Chaosu dopełniło uwolnienie jeńców wojennych z pobliskich obozów niemieckich. Największa grupa jeńców rosyjskich została przekazana wojskom radzieckim. Wszyscy zostali zamordowani w gułagach. Polaków internowano na wyspie Scyt, tam podejmowali decyzję o powrocie do kraju, lub sładali wnioski o emigrację.

Podczas przypadkowej kontroli rozpoznano Himmlera przebranego za żołnierza Wermachtu, zdążył jednak połknąć ampułkę trucizny. Anglicy szybko zorientowali się o istnieniu szlaku

przerzutów zbrodniarzy do krajów północnych. W Danii złapali 2,5 tys. oficerów SS i dziesiątki morderców.

Jednak ogromna większość zdołała uciec, wielu z nich nawet po wojnie pełniło wysokie funkcje państwowe i polityczne. Jednym z nich był kat Powstania Warszawskiego Heinz Reinfardh, pełniący obowiązki posła Landstagu, odpowiedzialny za wymordowanie 60 tys. Polaków na Woli.

Gęsta kurtyna zapomnienia spadła również na jeden z największych obozów jenieckich koło Flensburga. Przez obóz Sandbostel przewinęło się ok. 1 mln. więźniów z 46 krajów.

Od 1943 r jako zdrajców przetrzymywyno tu 63 tys. żołnierzy włoskich. Zwykłych żołnierzy kierowano do przymusowej pracy w gospodarstwach rolnych. Oficerów zatrudniono przy

budowie fabryki nowych U – Bootów i samolotów, mających zmienić oblicze wojny. Zmarło tu 30% więźniów.

Obóz Sanbostel nie był w stanie wyżywić tak wielkiej ilości ludzi, zdażały się

przypadki kanibalizmu. Wielką ilość ofiar pochłonęły epidemie i wycięczenie. Na miesiąc przed wyzwoleniem w obozie wybuchł strajk i sami więźniowie uwolnili Sanbostel XB od oprawców,

ale sytuacji to w obozie nie zmieniło. Anglicy którzy dotarli do obozu zastali tak wycieńczonych ludzi, że w ciągu miesiąca zmarło następnych kilkaset osób.

Pamięć o ofiarach wojny winna w nas trwać i uczulać na wszystkie formy zła. Bez nienawiści powinna nas uczyć wrażliwości i człowieczeństwa.

„Musimy pamiętać o ofiarach wojny, nikt za nas nie będzie o nich pamiętać”, prof. Bartoszewski.

Cmentarz włoskich żołnierzy w Sandbostel

Cmentarz włoskich żołnierzy w Sandbostel

Dla portalu Polacy we Włoszech napisała korespondentka z Niemiec, Alina Bala. 




One thought on “Trzy kapitulacje i Linia Szczurów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *