Polacy we Wloszech: Od jak dawna mieszka pani we Włoszech?
Barbara Sadowska: mieszkam we Włoszech prawie od 16 lat.
Polacy we Wloszech: Od 30 lat zajmuje się pani wróżeniem z kart. Czy to pani zawód czy raczej pasja?
Barbara Sadowska: Wróżenie z kart, a raczej „stawianie kart” lub ich odczytywanie, bo tak jest to określane nie jest moim zawodem, jest wielką pasją, którą zajmuję się od wielu lat, w pewnym sensie jest moim powołaniem.
Polacy we Wloszech: Prowadziła pani rubrykę w polskiej gazecie. Odpowiadała pani również na pytania czytelników?
Barbara Sadowska: W Polsce wspólnie z koleżanką wróżką prowadziłyśmy rubrykę pod nazwą”wróżka odpowiada” w tygodniku ogłoszeniowym „Kontakt” odpowiadając na listy czytelników. Byla to pasjonująca przygoda.
Polacy we Wloszech: Z jakim nastawieniem do wróżb spotkała się pani we Włoszech?
Barbara Sadowska: Włochy to kraj ogromnego zainteresowania wszelkiego rodzaju wróżbami i jak wszędzie ma swoich zwolenników i przeciwników. Osobiście spotkałam się z dużym zainteresowaniem zarówno ze strony kobiet jak i mężczyzn co było dla mnie sporą niespodzianką.
Polacy we Wloszech: Gdzie można umówić się z panią na wróżenie z kart?
Barbara Sadowska: Mieszkam na prowincji Rzymu i tutaj spotykam się z zainteresowanymi wróżbą z kart, po uprzednim kontakcie telefonicznym.
Polacy we Wloszech: Jest pani bardzo nowoczesną wróżką, gdyż prowadzi pani spotkania również przez Skype. Czy może pani nam o tym opowiedzieć?
Barbara Sadowska: W dzisiejszych czasach trudno jest odrzucić nowe technologie. Skype daje tę wspaniałą możliwość kontaktu z drugą osobą w sposób bardzo naturalny, możliwość usłyszenia się i zobaczenia w realnym czasie, bez względu na dzielący nas dystans. To dzięki tej możliwości w dalszym ciągu utrzymuję kontakt z moimi, mogę to śmiało powiedzieć zaprzyjaźnionymi klientami w Polsce.
Polacy we Wloszech: Czy posiada pani stronę internetową, czy prowadzi pani blog?
Barbara Sadowska: Nie posiadam strony internetowej i nie prowadzę też bloga ze względu na dyskrecję, która gwarantuje zainteresowanym wróżbą. Osobiście uważam, że nie miałoby to większego sensu, ponieważ karty są odczytywane dla konkretnej osoby, nie są więc punktem odniesienia dla innych osób.
Polacy we Wloszech: A jeśli ktoś z czytelników chciałby zadać pani pytanie, czy może napisać do pani maila?
Barbara Sadowska: Można do mnie zadzwonić i zadać jedno pytanie, na które spróbuję odpowiedzieć.
Polacy we Wloszech: Zbliżamy się do końca roku. Jakie plany ma pani na 2016 rok?
Barbara Sadowska: Planów mam bardzo wiele ale wolę o nich nie mówić aby nie zapeszyć…..
Polacy we Wloszech: Nasza Redakcja jest bardzo ciekawa jaką przyszłość czeka nasz portal informacyjny. Czy karty mogą coś nam podpowiedzieć?
Barbara Sadowska: Portal ma przyszłość i będzie się rozwijał, zarówno wertykalnie pod względem tematycznym jak i horyzontalnie zdobywając nowych czytelników nie tylko we Włoszech, ale również w Polsce.
Polacy we Wloszech: Serdecznie dziekuję za wywiad.
Z panią Barbarą Sadowską rozmawiała Aleksandra Seghi.
