Włoska i polska technologia okazuje się podatnym gruntem dla światowych hackerów, którzy wypróbowują tu swoje najnowsze wirusy i malware (złośliwe oprogramowanie).
Według ostatnich statystyk podanych w raporcie badań informatycznych Check Point Software Technologies Włochy plasują się na drugim miejscu w Europie pod względem ilości i częstotliwości cyber-ataków rejestrowanych zarówno u prywatnych użytkowników jak i w dużych przedsiębiorstwach. W pierwszej czwórce znajduje się także Polska, Czarnogóra i Lichtenstein).
Tylko w zeszłym roku hackerzy zaatakowali ponad 15% częściej wysyłając wirusy i malware m.in. na Facebook, Skype, Gmail. Najbardziej aktywne i złośliwe to Conficker i Tinba, ten ostatni najczęściej atakuje tranzakcje bankowe u posiadaczy kont we Włoszech i w Polsce, donoszą włoskie media. Innym groźnym malware jest Hummingbad, którego ofiarami padają posiadcze Android w telefonach komórkowych.
Eksperci ostrzegają, że wirusy najczęściej atakują nasze smartphony, tablety i komputery podczas podróży (18%), głównie zagranicą, ponieważ korzystamy z niezabezpieczonych sieci.