Corso Vercelli kojarzy mi się z przyjemnym czasem spędzonym na zakupach, miłym luzem w przymierzalniach oraz z… lampartem.
Ten lampart zafascynował mnie już od pierwszego spotkania, a zdarzało mi się widywać go dość często, nie powiem, to dlatego, że swego czasu pracowałam niedaleko i często zachodziłam na piazzale Baracca, którym to placem rozpoczyna się corso Vercelli.
Czytaj więcej: Dreaming of Milano
Autorka tekstu: Nerina, korespondentka ds. mody damskiej.