ODCIENIE STRACHU

Pisanie o nieustających wstrząsach nie jest ani łatwe ani przyjemne. Relacjonowanie na bieżąco tego od czego chcialoby się jak najszybciej oddalić, mimo że jest trudne, może jednak ułatwić rozładowanie nagromadzonego napiecia.

W tak krytycznych warunkach trudno jest przewidzieć i zaprogramować własną reakcję. Raz ogarnia cię stan histerii i nie umiesz racjonalnie kierować własnym działaniem, innym razem strach jest tak paraliżujący, że blokuje twoje postępowanie w bezradnem ogłupieniu…Seryjność drgaǹ i ich przeciagające się w czasie trwanie jest jednym z najgorszych doświadczeǹ jakich można doznać..

Kolejny wstrząs, rano 30 października (6,5 w skali Richtera), był najsilniejszy z całej serii ostatnich destrukcyjnych zjawisk w centralnych Włoszech. Ich długotrawała sekwencja w rejonach największego nasilenia (Visso,Ussita, Preci, Castel San’Angelo,Camerino, Norcia, Castelluccio di Norcia) dopełnia dzieła zniszczenia, wszedzie tam gdzie zachwiana już stabilność zabudowaǹ i infrastruktur uwidoczniły konieczność ich izolacji i zakazu wstepu. Ci, ktorzy z determinacją i uporem pozostwali w miejscach zamieszkania zostali definitywnie zmuszeni do ich opuszczenia. Obecnie około 28 tysiecy osób pozostawiło własne domostwa. Ostatnim aktem przedłuźającej sie tragedii jest również zawalenie sie w Norci Bazyliki św. Benedykta – religijnego symbolu miasta – mimo iż działania zabezpieczające obiekt podjeto już w poczatkowej fazie aktywności sejsmicznej.

Miasta – widma, bo takimi staną sie w wiekszości urokliwe miasteczka otulone aksamitem zieleni, rozsiane w łagodnie pofalowanym krajobrazie Apeninów. Może ceną za jaką natura rozdziela swoje bogactwa jest jej chimeryczna, wewnętrzna niestabilność …

Korespondencja z Umbrii: Małgorzata Kowalewska, Perugia




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *