WOŚP i wyjątkowa historia Igora

Historii takich jak ta znamy wiele. Wcześniak, urodzony w piątym miesiącu ciąży. Strach rodziców, niepokój i jednocześnie wielka nadzieja – przecież musi być dobrze, musi się udać. Pewnie widzieliście kiedyś niemowlaka, który dopiero oswaja się ze światem, bada, szuka bezpieczeństwa w ramionach rodziców. Znacie te momenty z filmów – szczęśliwa mama przytula malucha po porodzie i to jest ten czas, kiedy dzieje się magia. Z Igorem nie mogło być podobnie. Miał wiele powikłań związanych z byciem wcześniakiem, w tym jedno bardzo poważne. Początkowo diagnoza była druzgocząca – Igor może w ogóle nie widzieć. Rodzice jednak postanowili walczyć – dosłownie stanęli na głowie i zgłosili się do specjalistów z Centrum Zdrowia Dziecka. Przecież jeśli ma stać się cud, to musi się zdarzyć właśnie tu.

Igor walczył. Walczył tak dzielnie jak jego rodzice, którzy zdecydowali – zrobimy wszystko, by nasze dziecko było szczęśliwe.

 

Wiecej informacji: WOŚP




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *