Tragedia autokaru węgierskiego – trwa ustalanie przyczyn katastrofy. W Weronie pozostają jeszcze ciężko ranni 3 pacjenci

Przez ostatnie trzy dni w regionie Wenecji Euganejskiej lokalne media obszernie zajęły się sprawą wypadku autokaru węgierskiego. Część autostrady przy zjeździe Verona Est w stronę Wenecji do godzin wieczornych w sobotę była zamknięta dla ruchu.

Trwają ustalenia przyczyn wypadku. Również policja węgierska jednocześnie prowadzi działania w celu ustalenia przyczyn wypadku. Nadal nie wiadomo, czy kierowca autokaru żyje i jest ranny, czy też jest wśród niezidentyfikowanych ciał. Przesłuchano świadków, w tym również kilkoro kierowców, którzy mijali lub widzieli wcześniej przjeżdżający autokar na autostradzie w okolicach Werony.  Trwa przegląd nagrań z rejestrów autostrady, natomiast policja węgierska przejęła dokumentację autokaru firmy przewozowej. Cały czas na miejscu współpracuje z włoskimi służbami konsulat Węgier, uczniowie już w sobotę otrzymali wsparcie psychologów węgierskich, którzy zostali ściągnięci z Budapesztu.

Lokalne media wczoraj rozpisywały się o postawie przypadkowych świadków, którzy akurat przejeżdżali autostadą w tym momencie i siłą rzeczy stali później przez kilka godzin w korku. Niektórzy dzielili się ubraniami, bowiem większość osób wybiegła z płonącego autokaru w lekkich ubraniach, niektórzy na boso. W sobotę okoliczni mieszkańcy zawieźli do hotelu, w którym umieszczono część poszkodowanych uczniów, ubrania, kurtki oraz buty, kilka sklepów bezpłatnie zaopatrzyło uczniów  w niezbędne rzeczy. W sobotę i niedzielę podczas uroczystości w wielu miejscach chwilą ciszy wspomniano tragicznie zmarłych uczniów.

W pierwszych godzinach po wypadku pojawiły się informacje o bohaterskiej postawie nauczyciela wuefu Gyorgy Vigh, jednego z opiekunów wycieczki węgierskich uczniów liceum z Budapesztu, który kilkakrotnie wracał do płonącego autokaru, by uratować jak największą liczbę osób. Pomimo że straż pożarna oraz pierwsze karetki pogotowia były na miejscu wypadku w ciągu 10 minut nie udało uratować się kilka płonących osób, niektóre z nich zostały zakleszczone w autokarze, niektóre z nich zostały znalezione na pobocznych polu. W niedzielę media poinformowały, iż wśród ofiar są również dzieci nauczyciela – Laura i Balazs. Córka zmarła na oczach matki, natomiast o śmierci syna dowiedzieli się kilka godzin po wypadku.  Oboje rodzice zostali przewiezieni do Budapesztu na pokładzie samolotu rządu Węgier specjalnym lotem z Werony, a wraz z nimi kilkanaścioro lżej rannych uczniów. W szpitalu Borgo Trento w Weronie pozostają jeszcze ciężko ranni trzej pacjenci. Dwóch z nich nadal nie zostało zidentyfikowanych.

Korespondencja z Wenecji Euganejskiej: Agnieszka Kluzek




One thought on “Tragedia autokaru węgierskiego – trwa ustalanie przyczyn katastrofy. W Weronie pozostają jeszcze ciężko ranni 3 pacjenci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *