Etna kontynuuje niewielką aktywność określaną przez wulkanologów mianem”stromboliana”. Mieszkam u wschodnich podnóży Etny i niestety wczoraj wieczorem nie widziałam takich spektakularnych widoków. Do tego wczoraj wieczorem było bardzo pochmurno i padał deszcz. Natomiast dziś rano widać całą Etnę i można zauważyć wyraznie, ze tym niewielkim eksplozjom towarzyszy nie tylko mala emisja lawy, ale takze popiołów wulkanicznych. Najwyzsze partie wulkanu przysypane są pyłem, co widac teraz wyraznie, bo śnieg zastał pokryty czarną warstewką.
Korespondencja z Sycylii, Helena Kuczynska-Grasso – Giarre
