O młodych ludziach w wieku od 25 do 34 lat, którzy mieszkają z rodzicami i pozostają częściowo na ich utrzymaniu pisze się już w całej Europie. Z ostatnich badań Eurostat (dane z 2016r.) wynika, że problem młodych singli, którzy coraz później wyprowadzają się z domów rodziców, to wzrastający problem w wielu krajach Unii.
Coraz częściej jednak eksperci przyznają, że taka decyzja nie zależy od wolnej woli młodych, to nie jest problem wchodzenia w dorosłe życie, lęku przed usamodzielnieniem się, czy zwykłej wygody – „domowa restauracja, pralnia, bankomat i pełna tolerancja”. Tak naprawdę to realia finansowe zmuszają ich do pozostania w domach rodzinnych. Tymczasowe zatrudnienie, praca na zlecenie i wysokie czynsze zdecydowanie oddalają decyzję o wyprowadzce.
We Włoszech tzw. „bamboccioni” w wieku 25-34 lat jest już 49,1%, a w Polsce niestety niewiele mniej bo 45,5%.
Najmniej młodych ludzi „na garnuszku u mamy” jest w krajach skandynawskich: Dania 3,8%, Finlandia 4,3%, Norwegia 6,7%, Szwecja 6,0%.
Najwięcej singli w domach przy rodzicach jest na w Chorwacji 58,7%, Serbii 56,0%, na Słowacji 55,5%, w Grecji 54,8% i na Malcie 51,1%.
.
