Kamil Stoch wygrał konkurs na dużej skoczni w Pjongczangu. Udało mu się tym samym obronić tytuł zdobyty podczas ostatnich Igrzysk Olimijskich w Soczi i zapisać się w historii nie tylko polskiego,ale też światowego sportu. To już 3 medal olimpijski tego utalentowanego Polaka.
Foto: Pixabay
Dzisiejszy konkurs na dużej skoczni był drugim występem skoczka z Zębu w Pjongczangu.W konkursie na skoczni normalnej faworyzowany Stoch zdobył, znienawidzone przez wszystkich sportowców, 4 miejsce. Z tego powodu cała Polska zaciskała dziś kciuki za polskich skoczków z nadzieją, ale też trwogą. Kamil po serii próbnej zajmował 3 miejsce.W serii konkursowej po pierwszym skoku na odległość 135 metrów objął prowadzenie. Nikt nie popadał jednak w hurraoptymizm,ponieważ po pierwszym skoku w konkursie na skoczni normalnej Stoch był drugi(za Stefanem Hulą),jednak po drugiej serii spadł na miejsce 4(Stefan Hula był 5) .Dzisiaj w drugiej serii Polak oddał skok na odległość 136,5 metra i… przez parę sekund cała Polska przeżywała chwile grozy. Trwało liczenie punktów, a my nie wiedzieliśmy jakiego koloru będzie to medal.Nagle na ekranie telewizora wszyscy ujrzeliśmy wzniesione triumfalnie ręce naszego skoczka. To mogło oznaczać tylko jedno-Kamil Stoch wygrywa konkurs na dużej skoczni ,a Polska nareszcie zdobywa tak długo wyczekiwany medal. Złoty medal!
Podium uzupełnili :Andreas Wellinger z Niemiec (srebro) i Robert Johansson z Norwegii (brąz). Pozostali nasi skoczkowie:Daniel Kubacki,Stefan Hula i Maciej Kot zajęli odpowiednio:10, 15 i 19 miejsce. Teraz czekamy już z niecierpliwością na poniedziałkowy konkurs drużynowy w skokach, w którym Polska ma bardzo realną szansę na kolejny medal. Gdyby dzisiaj był to konkurs druzynowy Polska zdobyłaby brązowy medal.
Korespondencja: Józefina Plesner
