UE i pracownicy delegowani: koniec usług po konkurencyjnych cenach. Fachowcy z Polski muszą być opłacani wg. lokalnych stawek

Na mocy porozumienia zawartego między negocjatorami KE, Parlamentu Europejskiego i Rady UE,  od dziś płace pracowników delegowanych, tj. zatrudnionych oficjalnie we własnym kraju, ale wysłanych na czasowe kontrakty do innego kraju Unii Europejskiej, mają być równe lokalnym stawkom za te same prace wykonane w danym kraju.

Oznacza to, że przysłowiowy „hydraulik” z Polski, lub innego kraju ze środkowo-wschodniej Europy, nie będzie już mógł oferować swoich usług po konkurencyjnych cenach. Ponadto, pracodawca będzie musiał teraz dodatkowo zapłacić za podróż i utrzymanie pracownika (a nie jak dotychczas, że koszty te były odejmowane od zarobków pracownika). Czy będzie im się nadal opłacało zatrudniać naszych fachowców?

Unijni eksperci chcą w ten sposób zahamować polowanie europejskich firm na robotników ze wschodu i zarazem ułatwić znalezienie pracy lokalnym pracownikom.

Polskie firmy też na tej różnicy płac ucierpiały, w branży budowlanej ponad połowa przedsiębiorców skarży się że brakuje rąk do pracy. Fachowcy z Polski wolą wyjechać na zachód, np. do Niemiec, Francji, Belgii, Holandii, czy Włoch i zarobić trzy albo czterokrotnie więcej.

Przeciwnicy tego porozumienia twierdzą jednak, że ta ustawa tylko pogłębi przepaść między krajami zachodnimi i środkowowschodnimi.

.

.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *