W naszym kraju od lat kwitnie handel używanymi samochodami z zagranicy (głównie Niemcy, Francja, Szwajcaria, Belgia) i mimo wielokrotnych zapowiedzi rząd jak dotąd nie ukrócił wielu negatywnych aspektów tego procederu. Sporo aut, które zalegają w polskich komisach, w zasadzie ma nieuregulowany status prawny i warto zachować ostrożność, jeśli zamierzamy kupić jedno z nich. kiedy kupujemy samochód od handlarza, mamy jednak dość spore prawa, które trzeba znać, aby później nie żałować nieudanego zakupu. Na co więc uważać, jeśli chcemy kupić auto z komisu?
Zanim kupisz auto, pomyśl dwa razy
Najważniejsze, aby pamiętać, że okazje w rzeczywistości zdarzają się niezwykle rzadko i raczej nie kupimy dobrego samochodu za ułamek jego rzeczywistej wartości. Aby mieć lepszą orientację, jak kształtują się ceny pojazdów na zachodzie Europy, należy poświęcić trochę czasu na samodzielne przewertowanie ogłoszeń na tamtejszych portalach aukcyjnych. Wystarczy w tym celu sprawdzić choćby portale typu Gumtree czy Ebay, gdzie można znaleźć oferty sprzedaży samochodów używanych zarówno z komisów, jak i od prywatnych właścicieli. Kiedy sprawdzimy, jakiego rzędu ceny osiągają interesujące nas modele, warto porównać je z cenami, które chcieliby za ściągnięte z Zachodu auta nasi rodzimi handlarze: zazwyczaj okazuje się, że auta przez nich wystawiane są tańsze niż oferty w macierzystym kraju, skąd pochodziło dane auto. musimy wtedy zadać sobie pytanie, jak to możliwe i gdzie w takim razie znajduje się zysk handlarza? I tutaj dochodzimy do sedna problemu, ponieważ większość aut w rodzimych komisach to pojazdy totalnie zaniedbane, jedynie „odpicowane” na czas sprzedaży, które w rzeczywistości maja przebiegi kilka razy większe niż deklarowane i które wymagają już na starcie sporego wkładu, by bezpiecznie się nimi przemieszczać. Ale nie jesteśmy bez szans w starciu z nieuczciwym handlarzem.
Prawo po stronie kupującego czy sprzedającego?
Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o jednym: kupując auto mamy prawo domagać się, aby na umowie zaznaczyć stan samochodu i jego przebieg. Dzięki temu będziemy mieli w razie problemów z autem (które wynikać będą z zaniżonego niż rzeczywisty przebiegu itp.) dochodzić swoich praw. Nie warto brać pod uwagę oferowanych przez komisy dodatkowych ubezpieczeń, w ramach których przez określony okres czasu sprzedający będzie usuwał ewentualne wady pojazdu: są one przeważnie tak skonstruowane, że i tak w razie poważniejszej i kosztownej awarii będziemy musieli radzić sobie sami. Kupując używane auto nie dajmy się namówić na zmianę wartości auta na fakturze: niestety zwykle nieuczciwi sprzedający zaniżają wartość auta, tłumacząc to tym, że niewiele zarabiają na pośrednictwie i przynajmniej w ten sposób mogą odrobić część zysku. W praktyce zaniżona na fakturze kwota może nam uniemożliwić dochodzenie swoich praw, bowiem sprzedawca będzie twierdził, że cena samochodu była niższa niż rynkowa właśnie ze względu na jego koszty naprawy, które trzeba było przeprowadzić.
Przy współpracy z https://szymalazaremba.pl/.
