COSENZA: TRAGEDIA W PARKU NARODOWYM POLLINO. 11 OFIAR ŚMIERTELNYCH,WIELU ZAGINIONYCH

W Civita (prowincja Cosenza) w Parku Narodowym Pollino zginęło 11 osób w nurcie wezbranego potoku Raganello. Wiele osób uznaje również za zaginionych.

Ratownicy przyznają, że wśród ofiar i zaginionych są także dzieci. Wszystkie ofiary to uczestnicy pieszych wycieczek, które wędrowały korytem małej rzeczki Raganello w malowniczym wąwozie kalabryjskiego parku.

W wyniku gwałtownej i ulewnej burzy wody wystąpiły z brzegów niegroźnego zwykle potoku i porwały turystów. Ratownikom udało się do tej pory uratować 23 osoby, wśród nich m.in. 9 letnią dziewczynkę, która została cudem wyłowiona z wody i przetransportowana helikopterem do szpitala w Cosenzy w stanie hipotermii. Nieznana jest jednak liczba zaginionych, ponieważ nie wszyscy korzystają z usług przewodnika. Bardzo trudno jest określić ile osób wybrało się tego dnia na samotną wędrówkę.

Uratowany turysta z Holandii określił sytuację, w jakiej się znalazł jako piekło. Wyznał, że woda w potoku wezbrała nagle i osoby, które znajdowały się w wąwozie były kompletnie bezbronne wobec siły natury. Osobom uratowanym udało się uczepić skał i w ten sposób zostały ocalone przez ratowników. Feralny wąwóz ma 13 km długości i, pomimo szeroko zakrojonej akcji ratowniczej, sytuacja jest krytyczna.

O tej porze roku Park Narodowy Pollino, ze względu na liczne i przepiękne wąwozy oraz kaniony, jest tłumnie odwiedzany przez turystów z całej Europy – amatorów raftingu, canyoningu, a także zwykłych spacerowiczów. Ścieżki dydaktyczne dla pieszych w normalnych warunkach nie należą do trudnych nawet dla dzieci. W Kalabrii panują jednak od tygodnia bardzo trudne warunki meteorologiczne – codziennie przechodzą tam silne burze i groźne ulewy. Dla turystów i mieszkańców wydawane są specjalne ostrzeżenia pogodowe…, również zostały one ogłoszone w poniedziałek.

Mieszkańcy modlą się za ofiary oraz za pomyślną akcję ratunkową. Wszyscy jednak zdają sobie sprawę , że tej tragedii dało się uniknąć – wystarczyło słuchać ostrzeżeń meteorologicznych.

Korespondencja z Kalabrii: Józefina Plesner

Wszelkie prawa zastrzezone




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *