W środę 26 września nad ranem, około 15 mil od brzegu Caorle w Zatoce Weneckiej włoska straż przybrzeżna uratowała załogę 12 metrowego jachtu pływającego pod banderą chorwacką. Na pokładzie było 8 osób, wszyscy Polacy.
Kapitanat portu w Wenecji otrzymał sygnał alarmowy. Załoga zgłosiła awarię silnika i była w poważnym niebezpieczeństwie. Akcja ratownicza rozpoczęła się około godziny 3 nad ranem. Warunki pogodowe były bardzo ciężkie, szalał bardzo silny wiatr bora o prędkości 30 węzłów, a fale osiągały 3 metry wysokości.
Pierwszą pomoc na morzu udzielił im statek AV pływający z banderą Saint Vincent i Grenadyny, który znajdował się najbliżej jachtu. Około 8.30 Polaków przejęła włoska straż przybrzeżna i dowiozła bezpiecznie do portu. Szczęśliwie tym razem skończyło się tylko na wielkim strachu.