Alarm pogodowo-powodziowy w całych Włoszech: urwania chmur, burze, trąby powietrzne, powodzie, wichury…

Pogoda we Włoszech z godziny na godzinę jest coraz gorsza, regiony w północnej, środkowej i południowej części Italii ogłosiły najwyższy stopień zagrożenia: porywiste wiatry do 100 km/h, burze, grad, trąby powietrzne, powodzie, niebezpieczne osunięcia ziemi … W wielu miastach pozamykano szkoły.

.

.

Poniżej korespondencje z kilku regionów:

LIGURIA

Kolejna ulewa, za oknem ściana deszczu, krople wielkie jak talerze i ciężkie jak kule ołowiu spadają z niebia jak bomby. Wszyscy z niepokojem obserwujemy czym się to skończy, pamiętni powodziowych doświadczeń minionych lat. Teren Ligurii kiepsko znosi siarczyste, nieustępliwe  deszcze, jest słaby i nie nadążą za pochłanianiem tak ogromnych ilości wody wypełniającej rzeki i kanały odpływowe w tempie błyskawicznym.

Pada już od kilku dni, na szczęście z przerwami które  niosą nadzieję. Wąski pas Ligurii wciśnięty między góry i morze, poszatkowany niezliczoną ilością rzek i strumyków, które niestrudzenie zmierzają ku morzu, łatwo ulega atakom atmosferycznym. Alarmy pogodowo-powodziowe to już normalny stan rzeczy; czerwony, pomaranczowy, żółty. Trochę wygląda to jak gra kolory, ale niestety nią nie jest. Sytuacja  określona jako krytyczna bardzo szybko ulega metamorfozom na skutek silnie wiejących wiatrów, które powodują przemieszczanie się  opadów.  Najgorzej okolicach La Spezi…

Korespondencja z Ligurii: Dorota Czałbowska

.

.

WENECJA EUGANEJSKA i TRYDENT GÓRNA ADYGA

Zagrożenie powodziowe zostało ogłoszone dla całego regionu Wenecji Euganejskiej

Od soboty w Alpach w północno-wschodniej części Włoch nieustannie pada. Po doświadczeniach powodziowych z 2010 roku, kiedy to ponad 130 gmin, w tym kilka dużych miast i miasteczek zostało zalanych przez rzekę Bacchiglione, Adigę i Piawę – w tym nawet autostrada A4 między miastem Vicenza a Weroną przez dwa dni w kilku miejscach znajdowała się pod wodą – gubernator regionu Wenecja Euganejska Luca Zaia już w niedzielę rano skontaktował się z ministrem Matteo Salvinim i ogłoszono najwyższy stan zagrożenia powodziowego. Ogromne ilości deszczu, które od dwóch dni padają w Alpach, spowodowały że podgórskie tereny północnej części regionu Wenecji Euganejskiej zagrożone są powodzią. Część górskich strumyków w prowincji Belluno wystąpiło z koryt i przenosząc muł, drewno i drobne skały stają się poważnym zagrożeniem dla podgórskich miejscowości. Od niedzieli wszystkie regionalne służby porządkowe oraz służby obrony cywilnej (protezione civile) pracują w stanie najwyższego zagrożenia, monitorując rzeki i kanały, usuwając zapory, umacniając wały przeciwpowodziowe i koryta rzek. Jak podaje rzecznik regionalnego centrum zarządzania kryzysowego, w tej chwili pracuje 60 tys. osób. Po raz pierwszy  zostaną użyte trzy nowe zbiorniki przeciwpowodziowe zbudowane po powodzi w 2010 r. Bardzo trudna sytuacja panuje w miejscowościach wokół rzeki Piawa, istnieje bardzo realne zagrożenia przerwania wałów przeciwpowodziowych. Sytuacja jest stale monitorowana.

Historyczne centrum Wenecji od wczoraj jest zalane, rozłożono specjalne kładki dla przechodniów i turystów, przewidywanych jest nawet 160 cm „wysokiej fali”. W niedzielę nawet końcówka tradycyjnego październikowego maratonu weneckiego odbyła się w deszczu już zalanymi ulicami.

W niedzielę linia kolejowa oraz autostrada A22 między Austrią a Weroną w okolicach Bolzano została zamknięta z powodu osunięcia się stoku i błota. W prowincji Trydentu (Trentino) w poniedziałek po południu wezwano wszystkich rodziców do odebrania dzieci ze szkoły w trybie pilnym, jutro szkoły pozostaną zamknięte. Wiele lokalnych dróg i mostów w trzech regionach północno-wschodnich Włoch zostało zamkniętych dla ruchu.

Bardzo trudna sytuacja jest w prowincji Vicenza, Belluno, Treviso. W niedzielę popołudniu w czterech prowincjach zarządzono zamknięcie wszystkich szkół w dniach 29 i 30 października. Przez miasta: Vicenza, Treviso i Padwa  w najbliższych godzinach będą przechodziły pierwsze fale powodziowe. W nocy pierwsza fala powodziowa przeszła już przez Weronę nie wyrządzając jednak większych szkód, zanotowano tylko kilka podtopień. W prowincji Belluno niektóre zakłady przemysłowe w pobliżu rzeki Piawa zostały zamknięte w dniu dzisiejszym. Przez cały poniedziałek i wtorek spodziewane są nieustające deszcze i towarzyszące im silne wiatry. Mieszkańcy są proszeni o pozostanie w miarę możliwości w domu, nie udawanie się nad rzeki i kanały. Mieszkańcy ze stref zagrożonych powodzią i wylewem rzek proszeni są o nie pozostawianie w podziemnych garażach samochodów i przeniesienie wartościowych rzeczy z domowych piwnic, garaży i parteru. W razie jakichkolwiek trudności wszyscy są proszeni o powiadomienie służb porządkowych.

W niektórych miejscowościach górskich rozpoczęły się ewakuacje mieszkańców.

Korespondencja z Wenecji Euganejskiej: Agnieszka Kluzek

.

.

.


.

KALABRIA

Kalabria również zmaga się z bardzo silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Najgorsza sytuacja panuje na Wybrzeżu Jońskim oraz w prowincjach Catanzaro i Crotone, gdzie większość szkół została zamknięta. Protezione Civile zaleca, aby rodziny mieszkające w pobliżu rzek przeniosły się na wyższe piętra, ponieważ bardzo prawdopodobne jest wystąpienie lokalnych powodzi. Służby proszą wszystkich mieszkańców Kalabrii o zachowanie szczególnej ostrożności i niewychodzenie z domów, jeśli nie jest to konieczne.

W Crotone zginęły już 4 osoby na skutek osunięcia się ściany ziemi.

Korespondencja z Kalabrii: Józefina Plesner

.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *