Sytuacja w ostatnich dniach na Sycylii jest bardzo niepokojąca. Nie dość, że wszędzie są ULEWY i wiele miejsc zostało podtopionych, to jeszcze TRZĘSIE SIĘ ZIEMIA… Oby te wszystkie mini wstrząsy nie były ze sobą powiązane i oby się na nich skończyło…
TRZĘSIENIA ZIEMI w ostatnich dniach na Sycylii:
Dziś o 7:48 państwowy instytut Istituto nazionale di geofisica e vulcanologia zanotował wstrząs o sile 1.5 w skali Richtera (głębokość 7 km) w okolicach PORTO PALO, w dolinie Belice, która już kiedyś (1968) bardzo ucierpiała z powodu trzęsienia ziemi.
Kolejny wstrząs, o sile 2.4 w skali Richtera, zanotowano w nocy o godz. 00:56 u wybrzeży RAGUSA i MODICA.
Wczoraj wieczorem o 22:54 zatrzęsło się koło MILO (głębokość 30km) – siła wstrząsu 2.3 w skali Richtera.
W nocy 1 listopada o godzinie 1:14 odnotowano wstrząs o sile 3.2 na północno wschodnim wybrzeżu wyspy – koło LIPARI. Epicentrum znajdowało się na głębokości 13 km.
Wieczorem 30 października ziemia zatrzęsła się o godzinie 19:22. Znów niedaleko MILO i SANT’ALFIO. Wstrząs i sile 2.4 miał swoje epicentrum na głębokości 8 km.
Korespondencja z Sycylii Ewa Soczewka, autorka bloga Niemiecki na Sycylii.