Z soboty na niedzielę 13 stycznia b.r zmarła nagle 43 letnia Polka, mieszkanka Serrara Fontana na wyspie Ischia.
Według ustaleń śledczych, kobieta miała kłótnię ze swoim 39-letnim partnerem, który następnie został aresztowany przez karabinierów. Nie jest wykluczone, że kobieta zmarła z powodu choroby, gdyż nie stwierdzono żadnych siniaków ani oznak przemocy na ciele.
Pogotowie zostało wezwane około godziny 1.30 w nocy. Polka była w stanie krytycznym, dawała jeszcze oznaki życia jednak reanimacja nie odniosła skutku i kobieta zmarła.
39 letni konkubin został aresztowany. Podejrzewa się, że podczas kłótni popchnął on gwałtownie partnerkę na podłogę, i kobieta uderzyła silnie głową… Ciało zostało przewiezione do Policlinico w Neapolu i będzie poddane dokładnym badaniom autopsji w celu ustalenia przyczyn zgonu.
Lokalna prasa podaje, że włoski partner Polki już odpowiadał przed sądem za jej maltretowanie i był nawet skazany na areszt domowy, który zakończył w listopadzie zeszłego roku. Po czym para znów rozpoczęła nową relację pełną problemów z nadużyciem alkoholu i środków odurzających.
Polka również nadużywała wcześniej narkotyków i to jej siostrze powierzono opiekę nad małym dzieckiem. Także w dniu tragicznej śmierci znaleziono przy niej pigułki, narkotyki i alkohol… Według zeznań oskarżonego, wcześniej w ciągu dnia kobieta zażyła dużą ilość środków odurzających, cannabis i alkoholu na pusty żołądek. Być może tym razem to jej serce nie wytrzymało już takiej mieszanki…
Korespondencja Aneta Malinowska, autorka stron
Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura