Parlament Europejski: Będzie się działo, czyli zarobki, anegdoty i skandale… cz. 1

Będzie się działo

Parlament Europejski IX kadencji  – nowi europosłowie, nowe historie

Parlament Europejski IX kadencji rozpoczął pracę na początku lipca. Przez 5 lat 751 posłów, wybranych w 28 Państwach Członkowskich Unii Europejskiej będzie nas, czyli mieszkańców Unii Europejskiej reprezentować. Od 1979 r. posłowie są wybierani w powszechnych i bezpośrednich wyborach na 5-cio letnią kadencję. Jednak od lat dużo głośniej niż o konkretnych działaniach eurosposłów jest o ich zarobkach, czy też o skandalicznych zachowaniach, w tym o nadużyciach finansowych czy wykorzystywaniu swojej pozycji.

Jak jest z tymi zarobkami?

Od 2009 roku pensje posłów europarlamentu  zostały ujednolicone. Od 1 lipca 2018 r. europosłowie mają 8757,70 euro brutto miesięcznie, co po potrąceniu podatku unijnego i składki ubezpieczeniowej daje 6 824,85 euro na rękę. Dodajmy, że kwoty te wypłacane są ze środków własnych Parlamentu Europejskiego. Ciekawostką jest, że pensja europosła to dokładnie 38,5% pensji sędziego Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dodatkowo europosłowi przysługuje też ryczałt na utrzymanie biura, zwrot kosztów podróży, a po zakończeniu kadencji mogą liczyć na odprawę i emeryturę.

Deputowani zarabiają więc około 26 tysięcy złotych pensji oraz – jeżeli są bardzo aktywni – nawet drugie tyle za diety dzienne. Stawki takie obowiązują wszystkich europejskich posłów, poza przedstawicielami Włoch, bo ponieważ w parlamencie krajowym mogliby zarobić więcej, to Italia  dopłaca  im dodatkową stawkę! Do tego, np. polski europoseł otrzymuje dodatkowe trzy tysiące euro na prowadzenie biura w kraju. Dodajmy jeszcze zwrot rzeczywistych kosztów biletów na podróż do miejsca, w którym odbywają się posiedzenia (bilet lotniczy klasy biznes „D” bądź równoważnej, bilet kolejowy pierwszej klasy, zaś w przypadku podróży samochodem ryczałt 0,51 EUR za 1 km, gdzie zdarzało się i to nierzadko, aby kilku posłów jadąc jednym samochodem oddzielnie rozliczało sobie przejazd…)

W przypadku różnego rodzaju podróży służbowych, które nie są posiedzeniami PE także przysługuje  zwrot kosztów do 4 454 euro miesięcznie. Kolejnym dochodem jest dieta ryczałtowa w wysokości 313 EUR dziennie. Ma ona pokryć pozostałe wydatki ponoszone przez posłów w okresach działalności parlamentarnej, pod warunkiem że potwierdzą oni swoją obecność poprzez podpisanie listy obecności udostępnionych w tym celu.

Każdemu posłowi przysługuje  także  24 943 euro na zatrudnienie asystentów, które są wypłacane bezpośrednio asystentom. Prawo unijne nie zabrania  zatrudniania członków własnej rodziny jako asystentów.

Po ukończeniu 63. roku życia europosłowi przysługuje świadczenie emerytalne w wysokości 3,5% wynagrodzenia za każdy pełny rok wykonywania mandatu, lecz w sumie nie więcej niż 70% uposażenia. Koszt tych świadczeń emerytalnych pokrywa budżet Unii Europejskiej.

Po zakończeniu kadencji europosłom, którzy nie zostali ponownie wybrani do PE, przysługuje odprawa w kwocie równej miesięcznej pensji za każdy rok sprawowania mandatu. Były eurodeputowany otrzymuje odprawę nie krócej niż przez sześć miesięcy oraz nie dłużej niż przez 24 miesiące, ale tylko do chwili, gdy obejmie on inną publiczną funkcję lub mandat w parlamencie krajowym albo też przejdzie na emeryturę.

Nie mało, prawda? W sumie są to kwoty niebagatelne, szczególnie że nie trzeba się zbytnio napracować. Wielu polityków woli pozostać w cieniu i nie narażać się …. Inni z kolej chcą jeszcze więcej. W ubiegłej kadencji Parlamentu byli i tacy eurodeputowani, którzy dorabiali na boku.

Można jako przykład podać króla internetowego pokera, Antanasa Gouga, który w ubiegłym roku z 17 dodatkowych fuch zgarnął ponad trzy miliony euro, jak wynika z danych Transparency International EU. Dorobili też sobie długoletni przywódca liberałów, Guy Verhofstadt i Nigel Frage, były szef brexitowej partii UKIP, a obecnie lider Partii Brexit – zarobili w ubiegłym roku poza Parlamentem po 420 tys. euro. Farage miał  też krótką pamięć jeśli chodzi o warte 450 tys. funtów prezenty, które otrzymał od biznesmena i sponsora kampanii brexitowej, Arrona Banksa. W czerwcu odmówił pojawienia się w Brukseli w celu wyjaśnienia tych oskarżeń.

Elmar Brok , jak wynika z rozmaitych dokumentów,  pobierał opłaty od grup gości odwiedzających jego biuro w Brukseli i miał z tej sumy zagarnąć przynajmniej 18 tys. euro dla siebie. Brok był również prześwietlany w innych kwestiach finansowych. Przez lata był zatrudniony w niemieckim koncernie medialnym Bertelsmann gdzie zarabiał ponad 5 tys. euro miesięcznie, nie rezygnując oczywiście z miesięcznej diety eurodeputowanego.

Szokiem dla Duńczyków było zachowanie Mortena Messerschmidta, który w wyborach europejskich w 2014 roku otrzymał najwięcej głosów spośród duńskich kandydatów, dzięki  kampanii, w której obiecywał walczyć z korupcją w UE. Dwa lata później Parlament nakazał Messerschmidtowi zwrócić blisko 400 tys. euro z unijnych funduszy, które wydał na swoją polityczną działalność. Jego partia, Ruch na rzecz Europy Wolności i Demokracji (MELD) upadł po wycofaniu mu funduszy. Messerschmidt jest również obiektem zainteresowania unijnej agencji antykorupcyjnej (OLAF), ponieważ podejrzewa się że wydał  26 tys. euro z unijnych funduszy na letnie obozy Duńskiej Partii Ludowej w latach 2014-2015.

Niektórzy, jak Markus Ferber, bawarski eurodeputowany, promują usługi finansowe związane z ustawą, którą pomagali przeforsować w Parlamencie. Pisząc do przedstawicieli branży finansowej stwierdził, że finansowy produkt, pod nazwą TIPER, „pomaga spełnić szereg kluczowych wymagań zawartych w MiFID II”, czyli zaktualizowanej Dyrektywie w Sprawie Rynków Instrumentów Finansowych, która weszła w życie w 2018 roku i którą Ferber pilotował w Parlamencie Europejskim. Produkt ten oferowała fundacja, której Ferber jest współzałożycielem. Ferber nie poniósł żadnych konsekwencji za swoje działania.

Niektórzy z obwinianych o nadużycia finansowe ponieśli konsekwencje – zostali zmuszeni do zwrotu nieprawidłowo wydanych funduszy, ale wielu uniknęło jakiejkolwiek kary. Wśród najbardziej znanych brukselskich aferzystów są Jean-Marie Le Pen, założyciel francuskiego Ruchu Narodowego i jego córka, Marine Le Pen. Lewe etaty i sprzeniewierzanie unijnych funduszy nieodparcie kojarzą się dziś ze skrajnie prawicowym francuskim Zjednoczeniem Narodowym.  Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że szefowa partii, Marine Le Pen, powinna zwrócić prawie 300 tys. euro zdefraudowanych funduszy, w tym pieniądze, które płaciła swojej szefowej sztabu, Catherine Griset jako asystentce parlamentarnej, mimo, że ta nie pracowała w zgromadzeniu. Le Pen płaciła również swojemu ochroniarzowi pensję europejskiego asystenta parlamentarnego i została z tego tytułu zmuszona do zwrócenia 41 tys. euro.

W ubiegłym roku jej ojciec – i założyciel partii – Jean-Marie Le Pen, otrzymał nakaz zwrócenia ponad 320 tys. euro, które wypłacił swojemu asystentowi i nie był w stanie udowodnić, że praca, jaką wykonywał, miała jakikolwiek związek z wykonywaniem przez niego mandatu eurodeputowanego.

Były austriacki eurodeputowany, Ernst Strasser, został w 2013 roku skazany na trzy lata, ponieważ sąd uznał, że proponował on zmianę ustawy w Parlamencie Europejskim, korzystną dla firmy, która była skłonna płacić mu 100 tys. euro rocznie.

Już za zupełną perłę w koronie trzeba uznać kampanię z 1999 roku, w wyniku której całe Europejskie Kolegium Komisarzy musiało podać się do dymisji z powodu korupcji ówczesnej komisarz ds. badań i edukacji, Edith Cresson, byłej premier Francji. Oskarżano ją m.in. o sprzeniewierzenie funduszy dla prywatnej korzyści i wiele innych przewinień.

c.d.n… Czytaj cz. 2

Korespondencja: Ewa Trzcińska, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt [email protected]

Przedsięwzięcie jest współfinansowane przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Kancelarii Senatu w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *