To już 75 lat wolnego miasta Ankony

W 1944 roku, jako pierwszy do wyzwalanej Ankony wkroczył pluton Pułku Ułanów Karpackich pod dowództwem por. Tomasza Skrzyńskiego oraz pluton komandosów ze 111. Kompanii Ochrony Mostów.

Ten właśnie  moment, co roku, uroczyście świętuje to portowe miasto w centralnych Włoszech. 18 lipca 2019 r. upamiętniono 75. rocznicę wyzwolenia Ankony w sposób szczególny. Z Polski przyjechała specjalna delegacja przedstawicieli polskich władz państwowych i reprezentacja weteranów II wojny światowej oraz rodzin kombatantów. 


Na placu, za bramą Świętego Stefana, zasiedli 90-letni bohaterowie i rodziny kombatantów. Naprzeciwko nich stanęły sztandary i proporce stowarzyszeń, miast oraz Szkoły Języka i Kultury Polskiej Anders. Obok przedstawiciele władz polskich i włoskich: wojskowe, duchowne i cywilne. Hymn polski i włoski zaintonowała Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego.

Uroczystości rozpoczął swoim przemówieniem wiceburmistrz Pierpaolo Sediari, podkreślając wieloletnią współpracę i wzajemny szacunek obu narodów. Taka sama współpraca istniała już między wojskami polskimi i włoskimi, której owocem było wyzwolenie Włoch z okupacji niemieckiej. Podziękował wszystkim weteranom, którzy poświęcali swoje życie. W dowód wdzięczności i przypieczętowania wzajemnych stosunków władz lokalnych  z Polską, pan Minister Jan Józef Kasprzyk – Szef Biura do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – przyznał medal “Pro Patria” burmistrzowi miasta Ankony Valerii Mancinelli. Odznaczenie w jej imieniu odebrał wiceburmistrz Sediari. 


“ 80 lat temu Polska jako pierwsza powiedziała mocne, głośne NIE, dwóm największym totalitaryzmom i zbrodniczym systemom: jakim był narodowy socjalizm i rosyjski komunizm. (…) Konsekwencją tej postawy, był tułaczy los polskich żołnierzy i cywilów. “ – rzekł Minister Kasprzyk – “Polacy cenią sobie wolność jednostki ponad wszystko. Przykładem tej postawy są obecni tu weterani”. 

Następnie wicemarszałek Senatu, Maria Koc, zabrała głos i przypomniała ilu Polaków poległo poza granicami Polski i do dziś nie znalazło godnego złożenia do grobu. Póki jednak jest pamięć o nich wśród rodaków, to jest szansa na odnalezienie ich grobów, ich pochówek godny bohatera w Polsce, ale i wspomnienie o nich na stronach polskiej historii. Pani Koc podziękowała obecnej tego dnia Polonii włoskiej, która właśnie tutaj przy tej okazji tak licznie uczestniczyła w uroczystościach. To właśnie Ci Polacy są pięknym przykładem przywiązania do ojczyzny, do historii, do pamięci o polskich żołnierzach. Doceniła działalność lokalnego zrzeszenia Polaków.


Nie mogło zabraknąć słów Cristiny Gorajski – Konsul Honorowej RP w Ankonie, która zaakcentowała współpracę władz lokalnych z władzami polskimi. Podkreśliła istotę działalności Stowarzyszenia Włosko-Polskiego Nowego w Marche i Szkoły Anders, która oferuje kursy języka polskiego dla dzieci polsko-włoskich. Obiecała zadbać o odrestaurowanie drugiej strony bramy Świętego Stefana. 

Córka generała Władysława Andersa wyraziła swoją dumę z przyjaźni polsko-włoskiej. Cieszy się, że nazwisko jej ojca jest wszędzie wspominane. Podziękowała, za przyjaźń zarezerwowaną dla nazwiska Anders.

Po wspomnieniach sprzed 75 lat, wyrażonych przez partyzanta włoskiego, arcybiskup pobłogosławił wieńce, które przedstawiciele kilku grup złożyli pod pamiątkową tablicą usytuowaną na bramie, a upamiętniającą wejście żołnierzy Andersa do miasta.


Wszyscy zgromadzeni przenieśli się pod pomnik ruchu oporu w parku Pincio, znajdującym się powyżej portu Ankony. Tam przedstawiciele władz polskich i włoskich złożyli wieńce. Kolejnym punktem ceremonii było spotkanie na cmentarzu wojennym żołnierzy brytyjskich Commonwealth, poległych podczas II wojny światowej, gdzie wspomniani zostali wszyscy alianci. Po długim przemówieniu przewodniczącej ANPI, głos zabrała Agata Ibek Wojtasik – Konsul RP w Rzymie. Przypomniała przebieg akcji wszystkich wojsk alianckich. 


Nieliczni, ale najwytrwalsi dotarli jeszcze na ostatnie miejsce pamięci wyzwolonego ankońskiego wybrzeża – przy jeziorkach parku Passetto. Tam nastąpiły pożegnania delegacji polskiej i włoskiej, zapewniając kontynuację wspaniale ugruntowanych relacji tych obu narodów. 

Korespondencja z Marche Anna Traczewska, autorka bloga PLorIT.

Wszelkie prawa zastrzeżone.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *