Niecałe dwa dni trwała ucieczka polskiego przestępcy, któremu udało się uciec w biały dzień z więzienia w Poggioreale.
32 letni Polak, skazany za morderstwo obywatela Ukrainy w zeszłym roku w Neapolu, w zaledwie 3 minuty zdołał zbiec w zaskakująco „tradycyjny” sposób: po związanych ze sobą prześcieradłach zsunął się po murze więziennym.
Włoskie służby uznały schwytanie Polaka za punkt honoru, ponieważ jak dotąd z tego więzienia nie udało się nikomu uciec od 100 lat! Przeszukiwano więc dokładnie okolice i stacje kolejowe, przypuszczając że więzień nie mógł zbytnio się oddalić. Karabinierom udało się wreszcie go zlokalizować i aresztować w rejonie Borgo Loreto. Okazało się, że spadając z 7 metrowego muru przestępca zranił się w nogę, która zaczęła puchnąć i nie był w stanie szybko biec.
Tymczasem w mediach włoskich zawrzało od polemik na temat warunków więziennych i środków bezpieczeństwa …
.