Czy będzie rząd żółto- czerwony, czyli M5S z Pd… Zdecydują członkowie Cinque Stelle poprzez internetowe głosowanie

Po upadku rządu M5S i Legi, ci pierwsi zanim połączą swoje siły z Pd postanowili zapytać swoich członków, co sądzą o propozycji takiego rządu. Nikogo nie dziwią włoskie zmiany frontu i łączenie się ugrupowań, które wcześniej nie szczędziły sobie krytyki. Cel uświęca środki, zdaje się  być jak najbardziej na miejscu. A rządzić to oni lubią…

Jednak, na wszelki wypadek przywódcy M5S postanowili zapytać swoich członków, czy widzą możliwość stworzenia rządu Conte bis z nowym partnerem czyli Pd. Sondaż, który ma mieć głos decydujący przeprowadzą drogą internetową poprzez platformę Rousseau. Na pytanie czy zgadzasz się, aby M5S stworzyło rząd razem z Pd pod kierownictwem Giuseppe Contiego mają w dniu jutrzejszym w godzinach od 9 do 18 wypowiedzieć się wszyscy uprawnieni członkowie ruchu. Wynik tego głosowania ma być znany jutro wieczorem. W zależności od odpowiedzi, albo nadal będą prowadzone konsultacje z Partią Demokratyczną, albo mają być natychmiast zarzucone.

Ocenia się, że uprawnionych do wyrażenia swojego zdania jest około 100.000 członków ruchu M5S, posiadających dostęp poprzez odpowiednie hasła. Poprzednio tego typu głosowanie miało miejsce 30 maja, kiedy byli pytani o leadership  Luigi Di Maio. Udział w nim wzięło ponad 55.000 osób.

Platforma Rousseau nie należy do ruchu M5S, ale do Associazione Rousseau, założonej przez Gianroberto Casaleggio, a dziś kierowanej przez jego syna Davide, razem z Massimo Bugani, Pietro Dettori i Enrica Sabatini. Nie ma zewnętrznej struktury nadzorującej przebieg wydarzenia. Całkowita kontrola oddana jest w ręce  zaufanego notariusza związanego z ruchem. W przeszłości platforma miała już problemy na przykład zachowaniem zasad prywatności, za co została ukarana mandatem w wysokości 50.000 euro.

Tak więc losy, górnolotnie mówiąc, siódmej ekonomicznej potęgi świata i 60 milionów Włochów zamieszkujących ten kraj zależą od głosowania, do którego uprawnionych jest 100.000 osób czyli ułamek procenta ludności, przeprowadzanego na platformie, która nie ma odpowiednich zabezpieczeń i nikt z zewnątrz nie może sprawdzić rzetelności przebiegu głosowania.

Korespondencja: Ewa Trzcińska,  dziennikarka, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt [email protected]




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *