Były premier Włoch, Paolo Gentiloni, w wywiadzie udzielonym dziennikowi „La Stampa”, za cel pierwszoplanowy postawił sobie wprowadzenia podatku internetowego na poziomie państw zaliczających się do OECD lub G20, czyli na poziomie globalnym, co byłoby, według niego, „rozwiązaniem najbardziej efektywnym”. Desygnowany na komisarza UE ds. gospodarczych i finansowych Gentiloni zapowiedział, że Unia Europejska wprowadzi podatek cyfrowy nawet wtedy, gdy nie zostanie osiągnięty kompromis z innymi państwami w tej sprawie. Komisja Europejska będzie szukała możliwości porozumienia do roku 2020, ale „kiedy to okaże się niemożliwe”, Gentiloni stwierdził, że jego „misją będzie stworzenie propozycji europejskiego podatku internetowego„, gdyż „nie można czekać”.
Paolo Gentiloni ma też zamiar osobiście nadzorować prowadzone na poziomie UE prace na rzecz harmonizacji podatków dla firm we wszystkich państwach członkowskich UE oraz proces audytu dziś obowiązujących regulacji podatkowych w branży energetycznej w ramach Unii.
Dodajmy, że w lipcu francuskie Zgromadzenie Narodowe uchwaliło 3-procentowy podatek, który mają płacić globalne firmy technologiczne, niezależnie od tego czy mają zysk czy też stratę. Coraz głośniej mówi się w mediach że Włochy, Wielka Brytania i Hiszpania przygotowują swoje projekty takiego podatku, podczas gdy Niemcy wykonały krok do tyłu i wycofały się z projektu takiego unijnego podatku.
Korespondencja: Ewa Trzcińska, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt [email protected]
