Piccola Italia w Krakowie – rozmowa z Ugo Rufino, dyrektorem Instytutu Kultury Włoskiej

Ugo Rufino – absolwent wydziału filozofii Uniwersytetu w Neapolu. Doktor filologii włoskiej na Uniwersytecie Complutense w Madrycie. Opublikował eseje na temat historiografii filozoficznej, historycznej i literackiej, współpracując z grupami badawczymi magazynu Centro Studi del Movimento di Liberazione in Italia i Italia Contemporanea. Nauczał historii i literatury, a w szczególności futurystycznej awangardy. Był profesorem wizytującym na uniwersytetach w Tegucigalpa (UNAH-Honduras), Cáceres y Granada. Od 2001 r. pracował w Dziale Promocji Kultury Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Współpracy Międzynarodowej jako funkcjonariusz do spraw kultury w Instytutach Kultury w Madrycie i Lizbonie. Od kilku lat jest dyrektorem Instytutu Kultury Włoskiej w Krakowie,  przy ulicy Grodzkiej 49.

Panie dyrektorze od kiedy pełni Pan swoją funkcję w Polsce?
Jestem dyrektorem Instytutu Kultury Włoskiej w Krakowie od maja 2014 roku. To miasto jest wyjątkowe i bardzo stymuluje moją działalność. Kraków znany jest ze swojej zadbanej starówki i Plantów, wpisanych na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Otrzymał również wyróżnienie od UNESCO jako miasto literatury. Z wielką przyjemnością  i entuzjazmem prezentuję język i kulturę włoską Polakom.

Jakie są cele Instytutu Kultury Włoskiej w Krakowie ?

Cele te zostały zdefiniowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych i przez Ambasadę Republiki Włoskiej w Warszawie. Rozpowszechniamy i promujemy język włoski.  Zapisanych na nasze kursy językowe mamy ponad 1200 uczniów rocznie. Uczęszczają na nie osoby dorosłe, ale i młodzi ludzie, sympatycy kultury włoskiej, studenci Erasmus, którzy wybierają się na włoskie uczelnie. Śledzą oni nasze wydarzenia kulturalne z wielkim zainteresowaniem. Oprócz wsparcia językowego, staramy się zapewnić promocję terytorialną, przybliżamy  nieznane regiony włoskie. Dajemy input do poznania, od strony kulturalnej, nie tylko naszych miast, ale i całego terytorium pięknej Italii. 


Jakie są plany na przyszłość Instytutu Kultury Włoskiej w Krakowie
Moim marzeniem jest wzmocnić jeszcze bardziej włoską obecność w Krakowie. Mamy tu prestiżowy instytut, założony w roku 1989, który nawiązał kontakty z Instytutem Polskim w Rzymie. Nasze państwa wzajemnie opłacają wynajem siedzib, w których pracujemy. Chciałbym zatem przyczynić się do znacznego propagowania włoskiej kultury w tym mieście. Świetnie funkcjonuje w Krakowie Konsulat Honorowy Republiki Włoskiej, z którym również współpracujemy. Kultura włoska i to co szczególnie dotyczy Italii, cieszy się ogromnym zainteresowaniem: kuchnia, sztuka, turystyka. Przyjaciele włoskiej kultury mogą szukać informacji o wydarzeniach przez nas proponowanych na stronie internetowej jak i na facebooku.

Jakie potrzeby ma instytut?

Dotacje finansowe są powiedzmy niezbędne. Jednak sporą rolę odgrywa również wsparcie innych podmiotów systemu włoskiego. My współpracujemy z Włoską Izbą Handlową z okazji IV edycji Tygodnia Kuchni Włoskiej na Świecie, która odbędzie się w dniach 18-24 listopada 2019. Impreza ta  zbiega się z targami enogastronomicznymi tu w Krakowie i wraz z ICE organizujemy wydarzenie, w którym udział wezmą ważni producenci włoscy, przede wszystkim win. Zaprezentujemy je polskiej publiczności, przedstawiając firmy i ich sieć oddziałów, a przede wszystkim: co to znaczy włoska jakość. 

Czy student włoski biorący udział w projekcie Erasmus również puka do Waszych drzwi?

Tak, jak najbardziej. Służymy mu wówczas za pomost w okresie studiów w Krakowie. Podczas pobytu tutaj, który może trwać od 3 do 9 miesięcy odbywają staż uniwersytecki. Studentowi polskiemu zaś, który udaje się na studia do Rzymu, Florencji, Mediolanu, Neapolu, Bolonii przedstawiamy realia lokalne, tłumaczymy jakie są cechy szczególne danego terytorium. Pomagamy w przygotowaniach, aby mógł przebrnąć przez stereotypy związane z Włochami.

Turyście włoskiemu, który przyjeżdża do Krakowa IKW może zaoferować pomoc lub informacje gdzie taką pomoc może znaleźć? 

Włoski turysta odnajdzie się w Krakowie jak u siebie w domu. Obecność królowej Bony, architektury włoskiej, zamku na Wawelu, liczne restauracje włoskie nie pozwolą mu być wyobcowanym. Chciałbym również bardzo podkreślić uprzejmość i gościnność polską.

Chciałbym żeby wzmocniły się więzi przyjaźni między tymi dwoma narodami. Została przezwyciężona pewną niechęć wynikającą z obawy o przyjęcie, odnalezienie się w tym kraju. Ludzie, którzy przyjeżdżają nie tylko do Krakowa, ale i do całej Polski uważają ten kraj za bardzo otwarty. Oba państwa są bardzo do siebie zbliżone, nie tylko wzajemnie w hymnach, ale i w historii. Z punktu widzenia emigracji są to dwa  narody, które poznały świat migrując po 5 kontynentach. Dlatego należałoby stworzyć wspólną tożsamość europejską, ale jeszcze silniejszą, bo jej początki już istnieją.

Gratuluję dotychczasowych rezultatów i wielu owocnych inicjatyw, których jest Pan ojcem. W przyszłości czekamy na informacje dla naszych czytelników, co polsko-włoskiego mogą zastać w Krakowie i nie tylko. 

Dziękuję Panu za rozmowę i życzę sukcesów w dalszej pracy, w przybliżaniu do siebie tych dwóch narodów.


Rozmawiała: Anna Traczewska, autorka bloga PLorIT




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *