Modna bransoletka to sposób na wyrażenie siebie i własnego stylu

Biżuteria jest elementem stroju, który ma walory nie tylko artystyczne. Wyrób biżuterii miał miejsce tysiące lat przed naszą erą. Ozdoby noszone były przez głowy państw oraz najważniejsze i najzamożniejsze osoby. To właśnie poprzez biżuterię wyrażano wysoki status społeczny. Naszyjniki, zawieszki i inne ozdoby pełniły też funkcje amuletów i talizmanów. W dzisiejszych czasach nierzadko są ozdobą, która pomaga wyrazić nie tylko indywidualny styl, ale także i światopogląd.

Na czym polega prosty wzór bransoletki? Otóż jest on oparty na dwóch głównych elementach czyli naturalnych kamieniach oraz zawieszce. Rękodzieło powstaje przy użyciu całej gamy półfabrykatów: kółeczka, zapięcia, zaciski, koraliki oraz stalowa linka. Nazywana manelą (w języku staropolskim) była kolistą ozdobą noszoną na nadgarstku i stanowiła jeden z elementów biżuterii osobistej. Może być wykonana ze skóry, tkanin, metalu, silikonu a nawet szkła. Bransoletki mogą być również używane w celach terapeutycznych lub do identyfikacji. W slangu więziennym nazywane są kajdankami.

Takie kultowe „błyskotki” na rękę do dzisiaj cieszą się ogromnym powodzeniem wśród kobiet i mężczyzn. To również niepowtarzalny prezent dla każdego bez względu na okazję, wiek i płeć.

Podczas świątecznego spaceru „Śladami toskańskich jarmarków” – przyciągnęła moją uwagę młoda i uśmiechnięta sprzedawczyni przy stoisku kolorowej biżuterii. Zaciekawiona przystanęłam, aby lepiej obejrzeć prezentowane przez nią bransoletki, zawieszki, kolczyki… Zaczęłam dopytywać o to i tamto i tak powstał ten niniejszy artykuł.

Zapraszam Cię zatem w niezwykłą podróż do bajecznego świata, w którym króluje piękno, elegancja i dobra jakość: La Giraffa Vanitosa di Monica . Z takiego właśnie założenia wyszła kilka lat temu – młoda i utalentowana włoska projektantka – decydując się na rozpoczęcie przygody z budowaniem własnej marki. Wiedziała, że chce stworzyć magiczny świat designerskiej, ręcznie robionej, biżuterii i zaprosić do niego kobiety (i nie tylko!), które kochają piękno i szukają własnej drogi w świecie mody. Od początku postawiła na najwyższą jakość wykonania oraz autorski design. Monica wykorzystuje tradycyjne techniki rzemiosła artystycznego. De facto pochodzi z regionu Toskanii słynącego ze sztuki złotniczej. Poczucie piękna… przysłowiowo ma już we krwi. Używa wyłącznie najwyższej jakości materiały oraz naturalne, półszlachetne i szlachetne kamienie. Proces tworzenia jest bardzo długi i pracochłonny, począwszy od fazy projektu, poprzez wykonanie prototypów.

Na pytanie skąd wzięło się „to wszystko” co przed sobą widzę – odpowiedziała: „Moja pasja wynika z chęci umieszczenia moich emocji czarno na białym. Tworzenie stało się dla mnie potrzebą. Inspiracje tworzą się w mojej głowie: piękny obraz, zdjęcie, piosenka, deszczowy, słoneczny, wesoły dzień. Cokolwiek co przyciągnie moją uwagę jest dla mnie „cudem”, który czuję… Tak znajduję pomysły do tworzenia biżuterii. Każde moje rękodzieło mówi coś o mnie… kim jestem, co kocham. Wybrane kolory są stanem mojego umysłu a łączenie ich ze sobą czasami staje się sposobem na powiedzenie: «Dzisiaj tak się czuję!» Jest w tym coś naprawdę wyjątkowego: miłość, gniew, ból, smutek lub szczęście… Sprawia mi to niesamowitą przyjemność! W mojej pasji znalazłem sposób na uzewnętrznienie moich emocji… i wcale nie jest tak źle!” Czyż nie ma w tym racji?

Nie wiem jak Wy drodzy Państwo – ale ja bynajmniej jestem pod wrażeniem…

Nota bene, że ciekawa nazwa marki pochodzi od starej afrykańskiej baśni dla dzieci, pt.: „O zarozumiałej żyrafie”. A było to tak…

Dawno, dawno temu na skraju dużego lasu w Afryce, żyła sobie piękna, zwinna i smukła żyrafa. Wiedząc, że była podziwiana przez wszystkie zwierzęta – stała się nieznośnie próżna, samolubna i egocentryczna. Mając długą szyję mogła zrywać najbardziej dojrzałe owoce z wysokich drzew. W rzeczywistości cały dzień spacerowała dumnie, aby pokazać wszystkim jaka jest piękna.

Inne zwierzęta, miały już dość jej chluby ale żyrafa była zbyt zajęta samą sobą i nie zwracała uwagi na ich uszczypliwe uwagi. Pewnego dnia małpa postanowiła nauczyć ją pokory. Zaczęła od słów, które pieściły jej uszy: ”Ale jesteś piękna! Twoja głowa dostaje tam, gdzie żadne inne zwierzę nie może dosięgnąć…” Tak mówiąc, doprowadziła ją do najwyższej palmy w lesie i poprosiła o zerwanie słodkich daktyli. Żyrafa bardzo się starała i wyciągała… ale nie była w stanie dotknąć owoców. Sprytna małpa wskoczyła na jej długą szyję, po czym na jej głowę i zwinnie chwyciła pożądane przysmaki. Kiedy wróciła na ziemię, rzekła do żyrafy: „Widzisz, moja droga, jesteś najwyższa, najpiękniejsza, ale nie możesz żyć bez pomocy innych zwierząt”. Od tego dnia – żyrafa zaczęła już zawsze solidarnie współpracować z innymi mieszkańcami lasu.

Korespondencja: Anna Skowronek, tłumacz języka włoskiego, promotor kulturalno-językowy, kierownik Agencji Tłumaczeń Lionspeech di Marco Tedeschi S.r.l. w sekcji lokalnej – Arezzo, Siena, Città di Castello, doradca polsko-włoskich kontaktów handlowych, doradca projektowania mebli i aranżacji wnętrz, ekspert w organizowaniu oficjalnych uroczystości na terenie i z ramienia Diecezji Biskupiej – Arezzo, Cortona, Sansepolcro.

Kontakt: [email protected]




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *