Wszystkie szkoły języków obcych we Włoszech przechodzą wyjątkowo trudny okres, ale w najgorszej sytuacji znalazły się szkoły języka włoskiego dla cudzoziemców. To szczególna nisza, która dzięki całorocznym kursom służy również rozwojowi branży turystycznej.
Studenci pasjonaci języka i kultury włoskiej z zagranicy nie tylko wynajmują noclegi, ale także degustują lokalną kuchnię w restauracjach i barach, odwiedzają muzea, wystawy, płacą za przewodników turystycznych i inne usługi, jednym słowem są motorem lokalnej gospodarki. Dlatego tak ważne jest aby je objąć szczególną opieką w tym trudnym okresie (od marca kompletnie opustoszałych), i znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla podtrzymania tego zasobu „turystyki wysokiej jakości„. Tym bardziej że trudno przewidzieć jak długo jeszcze pozostaną zamknięte… – apeluje florencki deputowany Gabriele Toccafondi.
