Aplikacja dotyczy produktów spożywczych, które nie zostały sprzedane do końca dnia i są przeznaczone do wyrzucenia… Naprawdę świetny pomysł, który powinien być wdrożony w życie już od samego poczatku. Tak wiele produktów marnuje się, i wielu przedsiębiorców dopiero teraz zdaje sobie sprawę, że w obecnej chwili kryzys coraz dotkliwiej daje się konsumentom we znaki.
Jak działa aplikacja. Właściciele sklepów (w tym także niektórych supermarketów), barów, pizzerii czy cukierni, którzy przyłączyli się do inicjatywy, udostepniają w aplikacji ilość dostępnych zestawów, bez podawania ich zawartości, nazywanych często magicznymi pudełkami. To produkty, które nie zostały sprzedane pod koniec dnia i nie mogą być już sprzedane następnego dnia.
Użytkownicy, którzy pobrali aplikację, mogą zidentyfikować miejsca, w których znajduje się torba z niesprzedanymi produktami za jedną trzecią pierwotnej ceny, płacąc za pośrednictwem aplikacji. Jeśli przykadowo wybierzemy pizzerię dostaniemy pizzę np w cenie 2.99, a inny sklep zaoferuje nam towar za ok. 9 euro. Normalne, że w cukierni możemy spodziewać się słodkich wypieków, a w barze słodkich i słonych bułek. Odbiór odbywa się w sklepie w wybranym przedziale czasowym, zazwyczaj na krótko przed zamknięciem, aby uniknąć momentów maksymalnej frekwencji. Aplikacja pomocna jest zarówno dla konsumentów jak i dla sprzedawców. Tak wiele ludzi dziś znajduje się w trudnej sytuacji, że tego typu aplikacje cieszą się dużym powodzeniem.
Najbardziej popularna jest aplikacja Too good to go, która powstała we Włoszech dwa lata temu i do tej pory sprzedała około 2 milionów magicznych pudełek. Inna aplikacja to Myfoody, która obejmuje wiele supermarketów.
Korespondencja: Aneta Malinowska, autorka stron
https://arte-4-you.com/
Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura
