Senatorowie z Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zapoznali się z rekomendacjami ekspertów w sprawie ułatwienia dostępu do głosowania poza krajem

Centrum Informacyjne Senatu uprzejmie przekazuje, że senatorowie z Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zapoznali się z rekomendacjami ekspertów w sprawie ułatwienia dostępu do głosowania poza krajem. Przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Kazimierz Michał Ujazdowski zapowiedział, że prezydium komisji skieruje pisma do Państwowej Komisji Wyborczej i Ministerstwa Spraw Zagranicznych z sugestią zwiększenia liczby komisji wyborczych, a następnie zaplanuje prace dotyczące nowelizacji Kodeksu wyborczego w zakresie wprowadzenia głosowania korespondencyjnego w wyborach za granicą, które miałoby obowiązywać od wyborów prezydenckich w 2025 roku.

Prof. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu Bartłomiej Michalak zaznaczył, że adresatem rekomendacji są nie tylko organy mające inicjatywę ustawodawczą, ale także podmioty zajmujące się organizacją wyborów: Państwowa Komisja Wyborcza, Krajowe Biuro Wyborcze oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Podkreślił, że liczba Polaków głosujących za granicą sukcesywnie wzrasta – jak mówił „w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. – nawet jeśli uznać je za niereprezentatywne ze względu na pandemię – za granicą głosowało ponad pół miliona osób i była to maksymalna dotychczasowa liczba głosujących. Można więc powiedzieć, że w 2020 r. obecny system przeszedł swego rodzaju stress-test i zdał egzamin”. Jednocześnie profesor zwrócił uwagę, że widoczny był niepokojący trend: w krajach, w których skupiska Polaków są największe – zwłaszcza w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Irlandii, Holandii i USA – było najmniej okręgów wyborczych w przeliczeniu na liczbę wyborców. W związku z tym przeciążenie poszczególnych komisji w ostatnich wyborach było nawet ponaddwudziestodwukrotnie większe w stosunku do średniej krajowej. W celu rozwiązania tego problemu, zdaniem eksperta, należałoby rozważyć uelastycznienie przepisów dotyczących tworzenia obwodów wyborczych lub kalendarza wyborczego, co dałoby możliwość wcześniejszego oszacowania liczby głosujących i utworzenia dodatkowych obwodów w konkretnych lokalizacjach, gdzie skupiska głosujących są największe. Można także rozważyć wprowadzenie wyłącznie głosowania korespondencyjnego dla obywateli głosujących za granicą i stworzenie tylko jednej komisji obwodowej na okręg konsularny, co wydaje się rozwiązaniem optymalnym. Podkreślił, że obecnie Polacy mieszkający za granicą nie mają możliwości głosowania korespondencyjnego, choć mieli takie prawo od 2011 roku do czasu reformy Kodeksu wyborczego oraz – wyjątkowo, ze względu na pandemię – w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Przywrócenie takiego rozwiązania na stałe wymagałoby podjęcia przez ustawodawcę prac legislacyjnych. Prof. Michalak przedstawił także rekomendację na przyszłość w zakresie elektronizacji procesu rejestracji wyborców z zagranicy. Jego zdaniem docelowo należałoby rozważyć wprowadzenie pełnej elektronizacji wyborów, a głosowanie za granicą można by potraktować jako pilotaż przed wprowadzeniem wyborów elektronicznych w kraju.

Dr hab. Magdalena Lesińska z Ośrodku Badań nad Migracjami UW i członek Państwowej Komisji Wyborczej prof. Ryszard Balicki poparli rekomendacje dotyczące wprowadzenia trybu korespondencyjnego w wyborach za granicą. Podkreślali, że ze względu na duże rozproszenie Polaków głosujących za granicą głosowanie korespondencyjne jest najwygodniejszym i najtańszym rozwiązaniem. Przypomnieli ponadto, że taki trend panuje obecnie na świecie, a wybory korespondencyjne są uznawane za najprzystępniejsze dla wyborców, jakkolwiek dla placówek konsularnych organizacja wyborów korespondencyjnych jest bardzo trudna, zwłaszcza ze względu na napięty kalendarz wyborczy i przewidziane w nim nieprzekraczalne terminy, zwłaszcza w przypadku drugiej tury wyborów prezydenckich.

Przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą senator Kazimierz Michał Ujazdowski zauważył, że wprowadzenie tego rozwiązania, wymagającego ingerencji ustawodawcy, byłoby możliwe w momencie, gdy Sejm przedstawi nowelizację Kodeksu wyborczego. Dotychczasowe doświadczenie pokazuje bowiem, że samodzielna inicjatywa senacka „przeważnie spotyka się z negatywną reakcją Sejmu”. Zapytał również przedstawicieli MSZ i PKW, czy rozważane jest zwiększenie liczby obwodów wyborczych za granicą w ramach obecnego stanu prawnego jeszcze w tegorocznych wyborach parlamentarnych. W odpowiedzi przedstawiciel MSZ poinformował, że planowane jest utworzenie blisko dwukrotnie większej liczby komisji wyborczych w stosunku do liczby z wyborów prezydenckich w roku 2020.

Z kolei senator Halina Bieda zasugerowała, by spróbować wprowadzić pewne zmiany w prawie wyborczym w odniesieniu do kolejnych wyborów, np. wyborów prezydenckich w 2025 roku, tak aby był czas na przygotowanie się do zmian.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *