Frankowi kredytobiorcy i Stowarzyszenie Pro Futuris

Do naszej redkacji napisal Pan Tomasz Sadlik ze Stowarzyszenia Obrony Poszkodowanych przez Banki Pro Futuris z Krakowa:

Frankowi kredytobiorcy hipoteczni zwierają szeregi. Do powstałego w Krakowie Stowarzyszenia Obrony Poszkodowanych Hipotekami PRO FUTURIS  "w organizacji" zapisało się już kilkaset osób, a kolejne kilka tysięcy sympatyzuje i solidaryzuje się ze Stowarzyszeniem.
PRO FUTURIS występuje w imieniu 700 tys. Polaków zadłużonych we frankach, którzy padli ofiarą wzrostu kursu tej waluty. Wkrótce otworzy pierwsze w Polsce biuro regionalne. W Szczecinie ma powstać punkt konsultacyjny przy jednej z rozgłośni radiowych. Wiele osób wsparło też finansowo utrzymanie domeny www.profuturis.eu. Stowarzyszenie nawiązało też kontakt z podobną do niego hiszpańską Plataforma de los Afectados por la Hipoteca (Platforma Poszkodowanych przez Kredyty Hipoteczne)

- Twierdzenie, że problem kredytów hipotecznych denominowanych we frankach dotyczy tylko garstki obywateli to nieprawda, sprawa dotyczy setek tysięcy osób i kilkunastu miliardów złotych
– mówi Tomasz Sadlik, założyciel Stowarzyszenia, który czeka na termin 
rozprawy w sprawie unieważnienia kredytu hipotecznego przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Sadlik ma niewątpliwie rację w jednym: to nie jest tak, że zaciągający 
kredyty hipoteczne denominowane we franku byli w pełni świadomi tego, co 
oznaczają zapisy dotyczące ryzyka kursowego. Klienci często podpisywali coś, czego nie rozumieli, ufając swoim bankom. Pomimo wysiłków NBP i kilku innych organizacji, z edukacją ekonomiczną Polaków jest nadal niedobrze. Po części winić za to należy programy szkolne - dzieci i młodzież nie uczy się finansów i ekonomii.
- Diagnoza poziomu kompetencji finansowej Polaków pokazuje, że w ślad za 
niską wiedzą idzie wiele nieracjonalnych decyzji finansowych – czytamy w 
opracowaniu Biura Analiz Sejmowych z marca br. pt. „Kompetencje finansowe Polaków w gospodarce rynkowej” Wielu klientów namówionych w latach 2007-2008 przez bankowych doradców do „najatrakcyjniejszych” wówczas kredytów frankowych przez wiele miesięcy żyło w przekonaniu, że ewentualne osłabienie złotego wobec franka będzie skutkować najwyżej wzrostem raty kredytowej, a nie dramatycznym wzrostem kapitału pozostałego do spłaty. Gwałtowne, „kryzysowe” osłabienie złotego wobec franka szwajcarskiego było kubłem zimnej wody wylanej na głowę frankowiczów. Czy nieświadomość tłumaczy kredytobiorcę? Jeśli wina była po stronie popychanych wysokimi prowizjami za 
sprzedanie kredytu, doradców bankowych, jak dalekie może to mieć 
konsekwencje prawne? Czy analitycy i ekonomiści bankowi wiedzieli w 2007 
roku, że frank tak bardzo umocni się wobec złotego? Niewątpliwie panu 
Sadlikowi i Stowarzyszeniu przyjdzie zmagać się nie tylko z bankowymi 
prawnikami, ale także z niezrozumieniem dużej części społeczeństwa.
– „A dobrze im tak, byli pazerni, teraz mają za swoje” – taka opinia panuje na wielu forach internetowych. Niejednokrotnie propagują ją Ci, którzy kredyt hipoteczny wziąć chcieli, a nie dostali go z braku zdolności kredytowej lub dostali w złotych, płacąc przez całe lata wyższe odsetki.

pieniadze
Znacznie lepsza atmosfera dla walutowych kredytobiorców jest w Hiszpanii. 
Tam, na wniosek króla, udało się doprowadzić 14 maja br. do przyjęcia 
korzystnej dla kredytobiorców ustawy „o środkach wzmocnienia ochrony 
dłużników hipotecznych, restrukturyzacji długu i mieszkaniach socjalnych” 
Ustawa została napisana w duchu solidaryzmu społecznego, w uzasadnieniu 
czytamy m.in.:
„Wspólny wysiłek, jaki ponoszą obywatele naszego kraju po to, by razem 
przezwyciężyć trudności, jakie przeżywamy wymaga tego, by w sposób podobny i angażując wszystkie czynniki przedsięwziąć środki gwarantujące, by żaden z obywateli nie został doprowadzony do sytuacji wykluczenia społecznego. 
Dlatego też należy pójść jeszcze dalej w kierunku, w którym szliśmy ostatnio,
 by udoskonalić i wzmocnić zakres ochrony dłużników [kredytów hipotecznych], 
którzy z powodu takich okoliczności nadzwyczajnych znaleźli się w 
diametralnie innej [gorszej] sytuacji finansowej lub majątkowej i w 
położeniu, w którym zasługują na ochronę. Ustanawia się natychmiastowe 
zawieszenie na dwa lata wywłaszczenia rodzin szczególnie zagrożonych 
wykluczeniem społecznym(…)”
W takich krajach jak Francja, Niemcy, Austria, Węgry, Chorwacja i Hiszpania, 
gdzie już kilka razy udało się kredytobiorcom udowodnić bankom korzystanie z 
ich przewagi przy ustaleniach z klientami, przywoływana jest Dyrektywa 
93/13/CEE Rady Europy z dnia 5 kwietnia 1993 „o nieuczciwych warunkach 
[zapisach] w umowach z konsumentami”, pozwalająca unieważnić nieuczciwe 
zapisy umowne, o ile daje się udowodnić brak równowagi stron w rozmowach 
klienta z bankiem. Cytowany jest też świeżo wydany w podobnym duchu wyrok 
Trybunału Sprawiedliwości w Strasburgu z 14 marca 2013 w sprawie przeciwko 
Caixa d’Estalvis de Catalunya, Tarragona i Manresa.
W Polsce jak na razie mamy jeden, precedensowy wyrok Sądu Najwyższego, który 
przyznał rację przedsiębiorcy w sporze z bankiem o umowę o tzw. opcje 
walutową. Przedsiębiorca ten, pomimo, iż miał doświadczenie w biznesie i 
ocenie ryzyka, został świadomie wprowadzony przez bank w błąd.
Komisja Nadzoru Finansowego straszy, że za frankowych kredytobiorców, jeśli 
masowo wystąpią przeciwko bankom i wygrają, zapłaci państwo. W opinii 
Stowarzyszenia jest to nieprawda, a KNF nie dopełniła swoich obowiązków 
nadzorczych i nie ostrzegła w porę klientów przed ryzykownymi kredytami.
- Państwo nie musi nic refundować. – twierdzi stanowczo Tomasz Sadlik. - 
Przeciwnie, traci na wydatkach tych kredytobiorców, bo pieniądze trafiają do 
banków i są transferowane za granicę do spółek matek lub w najlepszym 
przypadku zostają jako ich kapitał. Banki świadomie oferowały ten ryzykowny, 
acz bardzo zyskowny produkt. Nasza Komisja Nadzoru Finansowego zawiodła, 
dlatego potrzebne jest nowe prawo, pomagające ofiarom banków.
Jednocześnie oczekujemy na wsparcie od posłów i senatorów w naszej sprawie. 
Zapraszamy do współpracy wszystkich, którzy uważają, że banki powinny 
ponieść odpowiedzialność za wywołanie kryzysu i ruinę milionów ludzi na 
całym świecie. 

Szukamy kontaktu z podobnymi organizacjami w innych krajach. Szukamy 
orzeczeń sądów w sprawach klient przeciwko bank.

Kontakt: www.frankowcy.org.pl

 




13 thoughts on “Frankowi kredytobiorcy i Stowarzyszenie Pro Futuris

  1. Zdrowy rozsadek

    Pan Sadlik powinien pojsc do psychiatry i poprosic o zolte papiery gdyz to co mowi i jak mowi swiadczy o jego obledzie. Tak orzy okazji … czy ktokolwiek zmuszal kogokolwiem do zaciagniecia kredytu i czy ktokolwiek zmusz kogokolwiek do zaciagniecia kredytu w Chf. To nie banki tylko Sadlik jest zwyklym oszustem ktory rznie glupa i uwaza ze nie wiedzisl co to jest ryzyko kursowe i nie wiedzial co podpisuje. Poza tym ten oszust klamie ze jest to problem Polakow. Kredyty w Chf ma tylko 500 tys osob co raze. Z rodzinami stanowi … 5% spoleczenstwa z ktorych wiekszosc nie ma zadnych problemow ze splata kredytow. Dlaczego pozostali mieliby placic za to ze kilkanascie tysiecy osob zle ocenilo ryzyko i wlasne dochody. To jest ich problem a nie problem calej Polski. Nikt nikomu nie kazal kupowac drogich mieszkan i do tego w kredycie Chf. Co maja powiedziec ci ktorzy wzieli kredyt w zlotym i llacili wyzsze raty albo w ogole zrezygnowali z kupna mieszkania gdyz uwazali ze sa za drogie. W koncu czemu Sadlik nie protestowal kiedy zloty sid umacnial i placil coraz nizsze raty i mial coraz nizszy dlug w zlotych. Wtedy wszystko bylo dobrze a Sadlik sie cieszyl. Niech Sadoik sam placi za wlasna chciwosc i glupote a nie rznie glupa i obwinia innych i zada pomocy od panstwa polskiego. Jak Kali krasc to dobrze a jak Kalemu to zle. Nie promujcie tego cwaniaka bo to zwykly oszust ktoremu pali sie gtunt pod nogami i wszystkich obwinia za wlasna glupote. Psnstwo ma pomagac biednum i chorym a nie cwaniakom ktorzy podjeli bledne decyzje

    Reply
  2. Zdrowy rozsadek

    Przy okazji 1/ ponad polowa kredytobiorcow majacych kredyt chf jest z niego zadowolona i nie chce jego przewalutowania – dlaczego Sadlik o tym nie pizze tylko swisdkmie klamie ze wszyscy placza i jecza 2/ Sadlik klamie albo nie wie ze kredytow w chf nie ma 700 tys tylko 500 tys inne – 700 tys to jest ogolna liczba kredytow walutoeych z ktorych czesc to kredyty w eur 3/ Ciekawe co sie stanie jezeli zloty sie umocni, stopy procentowe pln wzrosna i ceny nieruchomosci tez wzrosna – wowczas tez beda protestowac czy wiwczas wszystko bedzie juz dobrze i kredyty chf znowu beda fajne. 4/ czemu Sadlik sie nie uzala nad losem miliona kredytobiorcow ktorzy maja kredyt w zlotych i ktorzy przez wieke lat placili wyzsze raty niz kredytobiorcy majacy kredyt chf… jakos im nikt nie chcial pomagac a oni nid protestowali … Spytajcie sie o te sprawy Salika ciekawe co odpowie.

    Reply
  3. Tomasz Sadlik Stowarzyszenie Pro Futuris

    a za obrażanie mnie publicznie grozi kara….. to tak dla przypomnienia, panie rozsądek…. w nowym roku życzę…. rozsądku

    Reply
  4. Zdrowy rozsadek

    Panie Tomku: 1/ pozwoli pan ze nie bede sie odnosil do panskiej oceny stanu mojej psychiki :))) 2/prosze mnie nie straszyc sadami – zanim pan zacznie sie z kimkolwiek sadzic niech pan zastanowi sie nad tym co pan mowi i pisze 3/co do wyrokow sadow w innych krajach, et . niech pan przeczyta je ze zrozumieniem a jie pisze banialuki, przy okazji niech pan sprobuje zdobyc sie na minimum obiektywnosci i przytoczy ostatni wyrok sadu najwyzszego na Wegrzech w sprawie kredytow walutowych ktory jest miazdzacy dla osob takich jak pan 4/ czytalem panski artykul i moga powiedziec tyle ze jest to paszkwil a nie powazny artykul w ktorym obrzuca pan wszystkich blotem, wykazuje sie pan brakiem elementarnej wiedzy ekonomicznej i wykazuje nieprawdopodobna niedojrzaoosc emocjonalna i brsk rownowagi. Najlepszym podsumowaniem tego co pan napisal jest ostatni wyraz … bęeeeee …to juz calkowicie pana osmiesza … pomimo to ZYCZE PANU ABY ZAWARL PAN SENSOWNA UGODE Z BANKIEM I ULOZYL SOBIE ZYCIE NA NOWO tylko niech pan zachowa resztke zdrowego rozsadku i nie obwinia wszystkich za wlasne bledy i wlasna niefrasobliwosc. To jest jedyna sensowna droga a pan probuje wywrocic cala polska gospodarke aby ratowac wlasna skore, ale to sie panu nie uda. Nikt nikogo nie zmuszal do kupna mieszkania, brania kredytu i brania kredytu w Chf. To byla tylko i wylacznie decyzja pana i 500 tys innych Polakow i nie moze byc tak aby pozostale 38 mln Polakow musialo ponosic koszty waszych decyzji. To byloby skrajnie nieuczciwe i niesprawiedkiwe. Pozdrawiam i szczerze zycze panu powodzenia i aby znalazl pan kompromisowe rozwiazanie sprawy razen z bankiem.

    Reply
  5. Zdrowy rozsadek

    Niech pan pamieta o jednym … cokolwiek mowilby panu doradca w banku, przyjaciel, rodzina to i tak w zaden sposob nie zwalnia pana od samodzielnego myslenia i to pan podejmuje ostateczna decyzje !!! Nikt inny. Mogl pan zrezygnowac z kupna mieszkania i brania kredytu – nikt pana do tego nie zmuszal !!! Rownie dobrze inwestorzy na gieldzie mogliby zadac od panstwa wyrownania strat poniesionych na akcjach czy funduszach 🙂 bo posluchali sie czyjejs opinii czy rekomendacji 🙂

    Reply
  6. zbigniew

    w 2012 splacilem kredyt hipoteczny w Banku ING.
    Splacilem prawie 2 razy wiecej niz wziolem.
    musialem sprzedac dom poniewarz grozili komornikiem.
    jakom mam szanse odzyskania pieniedzy?

    Reply
  7. garfild

    _Mam ZASADNICZY pomysł (TEŻ o co się sądzić), na uregulowanie problemu ZAWYŻONEGO kursu spłaty CHF w stosunku do kursu z dnia udzielenia kredytu CHF) i to Co ciekawe – BEZ UDZIAŁU SKARBU Państwa_!! __ Właściwe JEST to obiektywnie (logicznie dający się uzasadnić) sprawiedliwy sposób.___Bo ten sposób nie obciąża TYLKO (jak obecnie) WYŁĄCZNIE KLIENTA, za zmianę kursu, ale również BANK (drugą stronę umowy , jako RÓWNOPRAWNĄ a zatem mającą TEŻ obowiązek (ryzyko) z tyt. UMOWY w połowie =50% ): _Bo dlaczego 100% ryzyka (ze zmiany kursu w stosunku do dnia brania kredytu) tylko na klienta ?? a nie TYLKO 50% ??. __Jak to rzetelnie to ZROBIĆ ? (i udowodnić przed sądem że tak zawsze powinno być) Należy DZIELIĆ różnicę kursową (w stosunku do DNIA udzielenia kredytu w CHF) 50% na 50% między Bank a klienta.___CZYLI WYMUSZENIE (Ustawą) tego w Umowie !! ALE ZAWSZE, nieważne czy kurs rośnie czy spada !! w stosunku (do kursu) do tego z dnia udzielenia kredytu. UZASADNIENIE: BO obaj ryzykowali (wchodząc w umowę) -obie strony: BANK i kredytobiorca (niedoszacowały) ZATEM po połowie -niech mają ryzyko kursowe (a nie na jednego klienta JAK jest obecnie jest NIESPRAWIEDLIWE_!!. __Bo strony NIE SĄ równoprawne – w obowiązkach i ryzykach. ___A w PRAWIE stoi jak BYK _strony KAŻDEJ UMOWY mają BYĆ RÓWONOPRAWNE = stąd i Ryzyko (zmiany kursu) winno obciążać po 50% obie strony a NIE jak obecnie w 100% TYLKO KLIENTA I wokół walki o taką Ustawę powinni się skupić jako Lobby (też w Sejmie) Frankowcy. -jak widać Logicznie i prawnie uzasadnioną. Lub też taki POZEW zbiorowy przeciw wszystkim Bankom jako silne Lobby. ___ Mój sposób co prawda nie daje kursu CHF, z dnia brania kredytu, a redukuje ten kurs „tylko” o 50% wzrostu raty. Ale niewątpliwie trudno OBALIĆ tu jego Logikę i uczciwość. Dodatkowo dla KNF -usuwa POWAŻNY jeden argument – BO nie OBCIĄŻY skarbu Państwa. wszystko w 100% z banków (Dotąd w Umowie Bank był bez ryzyka z kursu a zatem niesprawiedliwie ) __A) Czyli jak rośnie kurs, to w 50% wzrost pokrywa Bank (resztę 50% wzrostu raty pokrywa kredytobiorca), __B) I odwrotnie jeżeli kurs spadnie (w stosunku do Kursu z dnia, gdy kredyt brano), to to co traci BANK (z niższego kursu) to w 50% pokrywa kredytobiorca (czyli zyska tylko 50% z tego co otrzyma ze spadku kursu). Sprawiedliwie (dla Sądu pod rozwagę) w obie strony i po POŁOWIE -i bez udziału skarbu państwa (w obu w/w wypadkach).__Bo TYLKO tak OBIE strony są RÓWNOPRAWNE (w ryzyku w) zawartej UMOWIE kredytowej. _Obecnie UMOWA na Kredyt CHF (walutowy) NIE jest Równoprawna !!. zatem niesprawiedliwa i BEZPRAWNA.

    Reply
  8. Aleksandra Makowska-Prochera

    Otrzymalam kredyt we frankach z dawnego Kredyt Banku obecnie BZWBK.Oczywiście frankow nie widziałam na oczy , bo kredyt był we frankach wirtualnych. W tej chwili moja rata jest blisko o 100% wyższa! Nie chcę od tego chorego państwa ani złotówki, natomiast domagam sie współodpowiedzialności banku, ktory i tak zarobił na tym prtzekręcie krocie.Chcę zaznaczyć,że doradcy bankowi zapewniali,że jest to najlepszy produkt i nie wiąże się z żadnym ryzykiem finansowym z uwagi na stabilnośc franka.Kredyt otrzymalam pod koniec 2005r.

    Reply
  9. Emerytka Anka

    Brałam dwukrotnie kredyt we frankach, pierwszy raz w 2004 roku, dom sprzedałam a urzędnicy bankowi byli prawie wściekli. że zwróciłam im kasę. W innym banku wzięłam również kredyt w franku na zakup drugiego domu w 2006 roku, bank był( MIllennium)zachwycony. Wzięłam 100000 a spłaciłam już ponad dwieście, ponieważ kredyt kończę za rok czekam na rozstrzygnięcia wreszcie korzystne dla klienta, ryzyko powinno być rozłozone proporcjonalnie po połowie. Kredyt hipoteczny powinien być tańszy od zwykłej pożyczki, niestety we franku jest to nie działa. Gadanie, że nikt nikogo do niczego nie zmusza , kupowania domów, mieszkań jest głupie, czy chodzi o trwonienie wszystkiego , tak jak przetrwoniono przemysł stoczniowy w Polsce? Stare przysłowie mówi, oszczędnością i pracą narody się bogacą. My mamy być biedni rozrzutni, kupować w hipermarketach i bawić się w głupotę. W naszym Państwie niestety brak ochrony praw Obywatela, tj. takiego, który pracuje i oszczędza. Nasi posłowie czyli ustawodawcy to cwaniaczki myślące tylko o sobie, Naród mają w nosie, zrobiliśmy ich posłami ( koledzy wsadzili na listę na dobre miejsce)i teraz dbają o swój interes, pozdrawiam

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *