Z myślą o naszych bliskich, którzy odeszli i których tak bardzo nam dziś brakuje… proponujemy wam spotkanie z poezją.
Jeśli macie ulubione wiersze, które chcielibyście zadedykować waszym bliskim (polskie lub włoskie), prześlijcie je na adres [email protected] wraz z osobistą dedykacją, oraz nazwiskiem autora wiersza. Z przyjemnością opublikujemy je wszystkie.
A już teraz proponujemy piękny wiersz Wojciecha Kudyby, który pani Bożena Zofia Kachel z Katanii przypomniała na swoim blogu https://bkachel.blogspot.it/:
Pogoda
pamięci mamy
Była wtedy pogoda, jedliśmy w ogrodzie
Słońce – jakby ukryte – obracało świat.
Przedmioty były lekkie
Zmieniała się ziemia
Kładłaś na głowie rękę
Miała w sobie blask.
Wszystko było w przemianie – zaufanie, taniec
Wszystkie kolory rzeczy, jakby opadł brud
W tym, co chcieliśmy chronić, w trosce
Ktoś odsuwał ciemność.
Pytaliśmy czy umrzesz
Obiecał, że nie.
Tłumaczenie na język włoski: Bożena Zofia Kachel
Il tempo
In memoria della mamma
Faceva bel tempo, abbiamo mangiato in giardino
Il sole – come nascosto – ruotava il mondo.
I soggetti erano leggeri
La terra si mutava
Posavi la mano sulla testa
Aveva in sé il bagliore.
Tutto era in trasformazione – la fiducia, la danza
Tutti i colori delle cose, come se fosse caduta la sporcizia
In quello che volevamo proteggere, nella preoccupazione
Qualcuno spingeva indietro le tenebre,
Abbiamo chiesto se muori
Ha promesso di no.