Franciszka z Krasińskich protoplastka zjednoczonej Europy

Nie wszyscy wiedzą, że Polka Franciszka z Krasińskich była prababką włoskiej dynastii królewskiej. Córka polskich magnatów zachwycała urodą i wdziękiem, a także pięknymi cechami charakteru. Panna odebrała staranne wykształcenie w pensji pani Strumle w Warszawie.

Nic więc dziwnego, że otoczona była wielką ilością adoratorów. Na najświetniejsze europejskie salony wprowadziła ją ciotka Zofia z Lubomieskich.

„Wysmukła jak młoda topól, hoża jak rozkwitająca różyczka, z dużemi czarnemi oczema i noskiemlekko zadartym“, pisała Lubomirska.

Ubrana z francuska z polskimi akcentami, zwróciła uwagę młedego Karola Krystiana Wettyna, syna polskiego króla Augusta III Sasa. Bez pamięci zakochani i wpatrzeni w siebie, snuli plany małżeńskie, nie bacząc że dwór królewski nigdy nie zgodzi się na ślub z panną nie będącą księżniczką.

25 marca 1760 r w wielkiej tajemnicy odbył się ślub w Warszawie. Wesela nie urządzano, na dodatek młodzi musieli złożyć przysiągę, że zachowają to w najgłębszej tajemnicy, aż do sprzyjającego momentu.

Zamieszkali osobno, Karol odwiedzał żonę jako przyjaciel rodziny. Tymczasem w stolicy coraz głośniej mówiono o ich ślubie, dwór królewski wysłał posłańców z propozycją rozwodu. Nawet proponowano jej wielkie sumy i nowe zaaranżowane małżeństwo z Januszem Radziwiłłem, który był jej wielbicielem. Pod wpływem rodziny, uczucia Karola szybko ostygły i bez pożegnania wyjechał do Drezna, porzucając młodą żonę. Przez następne lata konsekwentnie odmawiał spotkania się z Franciszką.

Osierocona młoda żona popadła w biedę, pomieszkiwała tu i ówdzie, u rodziny i przyjaciół.

Ostatnie lata spędziła w klasztorze cierpiąc niedolę i upokorzenie, ale cały czas starała się odzyskać pozycję legalnej żony i serce męża.

Mała iskierka nadziei pojawiła się po śmierci króla. Franciszka opuściła klasztor i zamieszkała w Lubińcu na Sląsku Opolskim przy granicy z Saksonią. Pierwszy rozbiór Polski zniweczył plany Karola Wettyna na objęcie tronu w Polsce. Wytrwałość i wiara w powrót męża skruszyły serce Karola, po 16 latach wrócił do żony i zamieszkali razem. Sejm Rzeczypospolitej uznał ich małżeństwo za legalne i ustanawił niewielką, dożywotnią pensję.

Dwór królewski w Dreźnie nadal ignoruje Franciszkę nie zapraszając jej na żadne uroczystości rodzinne. Jednak nawiększe cierpienie i upokorzenie Wettynów spowodowane było brakiem praw do salw armatnich, podczas wjazdu na zamek. Tragiczny los Franciszki wzbudził współczucie cesarzowej Marii Teresy, która ofiarowała jej dobra Lanckorone w Galicji.

W 1779 przychodzi na świat jedyne dziecko Wettynów, córka Maria Krystyna Alberta. Niestety, nie dane im było dożyć szczęścia i cieszyć się z małżeństwa z włoskim księciem Emanuelem di Savoia.

Zmarli oboje w 1797 r. Spoczęli w krypcie klasztoru St. Marienstern na Łużycach Górnych.

Slub córki Franciszki z księciem Emanuelem odbył się w Turynie i tu na świat przyszło ich dwoje dzieci: Karol Albert król Sardynii i Maria Elżbieta.

Po kilku latach zmarł nagle Emanuel i Maria Krystyna poślubiła lekarza Juliana de Montleart, który tytuł księcia otrzymał od samego Napoleona. Z tego małżeństwa na świat przyszło kilkoro dzieci, ale przeżyło tylko dwoje.

Córka Augusta Wilhelmina odziedziczyła po matce olbrzymie dobra Lanckorone koło Krakowa.

Ta wysoka panna odznaczała się wielką inteligencją, ale kompletnym brakiem urody. Odebrała sobie życie w przypływie głębokiej melancholii.

Wnuk Franciszki Emenuel II objął tron zjednoczonych Włoch i natychmiast przeniósł stolicę z Turynu do Rzymu. Zredukował Państwo Kościelne do obszaru dzisiejszego Watykanu i ogrodów Castel Gandolfo, za co został exkomunikowany przez papieża Piusa IX.

Kolejnymi był Humbert I i Wiktor Emanuel III, który skompromitował władzę współpracą z faszystami i ucieczką do alintów. Mimo, że abdykował na rzecz syna, po przeprowadzeniu referendum Włochy ogłosiły się republiką i wyrzuciły całą rodzinę królewską z kraju.

Podobny los spotkał córkę Emanuela III Marię Pię, wspaniałą portugalską królową, zwaną „aniołem dobroczynności i matką biednych“. Po śmierci syna z rąk zamachowca popadła w depresję, opuściła Portugalię, do końca życia nosiła żałobę po stracie ojczyzny.

Joanna Savoia córa Emanuele III, żona bułgarskiego cara Borysa III. Warto wspomnieć, że car w 1927 r odznaczony został polskim orderem Orła Białego, a w 1939 r Uniwersytet Warszawski przyznał mu tytuł doktora honoris causa.

W 1943r Hitler wezwał Borysa do Wilczego Szańca z rozkazkazem przekazania armii bułgarskiej pod rozkazy Wermachtu. Car odmówił. Kilka dni po powrocie do kraju zmarł w wieku 49 lat. We krwi stwierdzono dużą zawartość substancji trujących.

Jednak najtragiczniejszy los spotkał ukochaną córkę króla, Mafaldę. Wnuk Mafaldy Donatus von Hessen opowiedział mi, że nad Mafaldą całe życie krążył anioł śmierci. Tradycją królewską było nazwanie statku pasażerskiego imieniem kolejnej córki. Krótko po nadaniu imienia, statek „Mafalda“ zatonął u wybrzeży Brazylii, a z nim tysiąc pasażerów. Mafalda spodziewała się śmierci ale nie tak okrutnej.

Po ucieczce króla i brata z Rzymu na południe Włoch, Mafalda pod pretekstem rozmowy telefonicznej z mężem (osadzony w Dachau), została wezwana do ambasady niemieckiej w Rzymie. Aresztowana i skazana na pobyt w obozie koncentracyjnym w Buchenwald.

W 1944 r alianci zbombardowali obóz, jedna z bomb spadła na barak, w którym mieszkała, z ruin z ciężkimi obrażeniami wygrzebali ją współwięźniowie.. Nikt nie wiedział, że jest włoską księżniczką, nosiła nazwisko Weber. Wezwany lekarz odmówił amputacji ręki i wdała się gangrena.

Umierającą w strasznych męczarniach opiekowała się niemiecka prostytutka Irgmard Dusedau i po wyzwoleniu obozu zawiadomiła rodzinę o śmierci i miejscu pochówku.

Dopiero 10 lat później odnaleziono jej ciało w zbiorowej mogile 263 więźniów i przeniesiono do jej ukochanego zamku w Kornberg.

Mogłoby się wydawać, że przyczyną tragedii włoskiej królewskiej rodziny jest jakaś klątwa. Nie, była to zemsta Hitlera, za odrzucenie oferty przyjaźni ( w niektórych publikacjach pisze się, że coś więcej), przez pięknego księcia Umberta.

Małżeństwo Franciszki i jej córki Krystyny spowodowało, że rodzina Krasińskich skoligacona była z wieloma europejskimi dynastiami królewskimi. Ta zapomniana i niedoceniona królowa i jej potomkowie stworzyli podwaliny do dzisiejszej zjednoczonej Europy.

Dla portalu Polacy we Włoszech napisała korespondentka z Niemiec, Alina Bala. 




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *