Zanim się urodził, miał już umrzeć. „Nie przeżyje” – mówili lekarze, gdy w wieku 3 tygodni leżał z podejrzeniem sepsy. Ochrzczony w inkubatorze, gdy już nie miał sił otworzyć oczu… Kolejny krzyżyk… ile już ich było? Gdy miał 4 miesiące, na chwilę „umarł” na rękach mamy podczas „zwykłego” pobierania krwi. Czy każde dziecko, które przestaje oddychać, robi się brązowe? Dzięki Bogu, że zapaść była w szpitalu – w domu rodzice by go nie odratowali. Przed każdą interwencją lekarską rodzice od ponad 4 lat słyszą, że ich syn ma 50% szans na przeżycie. I do tej pory zawsze był w tej szczęśliwej połowie…
Po przyjściu bliźniaków na świat 19 kwietnia 2011 roku okazało się, że Emil, młodszy z nich, ma wrodzoną wadę serca pod postacią tetralogii Fallota z zarośnięciem zastawki tętnicy płucnej oraz połączeniami systemowo-płucnymi i skrajną hipoplazję tętnic płucnych. Lekarze od początku nie dawali zbyt wielu nadziei: „Proszę Emilowi nie planować Komunii Świętej. Rokowania są pesymistyczne. Przecież wie pani od początku, jak jest z Emilkiem…” W pewnym momencie jedynym rozwiązaniem, które proponowali lekarze był przeszczep płuco-serca. Tylko… Emil musi być dorosły, a nikt nie dawał mu szans dożycia I Komunii Świętej.
7 grudnia 2015 roku pojawiła się szansa, żeby Emil żył! Pojawiła się nadzieja na operację w USA… cena sięga ponad 1,5 mln dolarów. Nadzieja dla Emila ma mocne korzenie. Ma też 7-cyfrową cenę, której zwykły człowiek nie jest w stanie zdobyć przez całe swoje życie. A nie mamy całego życia – mamy kilka miesięcy, żeby wysłać Emila na operację.
Szczegóły: link tutaj.
Redakcja nie podejmuje akcji charytatywnych związanych ze zbiórką funduszy na cele, o których informowani jesteśmy w korespondencji od Czytelników. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za przesłany tekst. Wszelkie zapytania o informacje prosimy kierowac na podane wyżej adresy:
Anna Spławska: [email protected] Wiktoria Krzykowska: [email protected] Małgorzata Kubicka: [email protected] Karolina Hardek: link Renata Zalewska: link
Bardzo prosimy o wpłaty w jakiejkolwiek kwocie. Liczy się każdy grosz. Czasu na zebranie depozytu jest coraz mniej, a Emilek chce żyć!!!