Po tygodniowym strajku taksówkarzy w wielu miastach Włoch (w Rzymie doszło nawet do burzliwych starć z policją), nastąpiło wreszcie „zawieszenie broni”, i taksówki od dziś powracją do pracy, ale … do czasu. Włoscy taksówkarze dali rządowi 30 dni, aby zreformowali lub anulowali ustawę tzw. maxiemendamento o liberalizacji usług przewozowych we Włoszech. Czy uda się dojść do porozumienia zadowalając wszystkie strony konfliktu? Nie ma chyba takiego rozwiązania…
Tymczasem dziś w Rzymie przewidziany jest strajk transportu publicznego: metra, autobusów…, a jutro, 24 lutego, zaplanowano ogólnokrajowy strajk transportu lotniczego.
Media włoskie ironicznie komentują, że zmęczeni mieszkańcy czekają już tylko na strajk pieszych!
.
.