Genua znana i nieznana – „ROLLI DAYS”

W dniach 1 i 2 kwietnia 2017 r. Genua ponownie zaprasza na “ROLLI DAYS” “PALAZZI DEI ROLLI”.

Od czasów pierwszej edycji, w roku 2009,  incjatywa ta  cieszy się coraz większym zaintersowaniem i  wciąż rosnącą frekwencją. Trzydzieści siedem  zabytkowych  rezydencji,     znajdujących  się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO (Unesco World Heritage List) będzie czynnych od rana do wieczora.

Dla miłośników kultury i sztuki nadchodzący weekend stanowi doskonałą okazję do zwiedzenia, przede wszystkim tych miejsc, które zwykle są niedostępne. Właśnie na tym polega wyjątkowość tego wydarzenia;  będzie można zwiedzać i oglądać, oprócz stałych, otwartych przez cały rok ekspozycji, te miejsca, które z różnych powodów zwykle nie są dostępne.

Palazzo Nicolosio Lomellino

Na liście  „Palazzi Dei Rolli ” znajdują się obiekty zbudowane pomiędzy końcem XVI i XVIII wieku. Będzie można zwiedzać kościoły, ogrody, pałace i wille; niektóre z nich stanowią do dzisiaj własności prywatne, należące do spadkobierców rodzin dawnej arystokracji i bogatej burżuazji genueńskiej, inne zaś są własnością banków i urzędów.

 

Jest to niepowtarzalna okazja aby podziwiać potęgę i bogactwo byłej Republiki Genui. Liczne trasy wycieczkowe, podzielone na 4 sektory tematyczne:

1. Dekoracje fasad budynków

2. Mangaci  i wielcy przywódcy

3. Dziedzińce, krużganki, nimfee i ogrody

4. Odzyskane rezydencje – odbudowa i renowacja

prowadzą nie tylko tymi ulicami, które niegdyś odzwierciedlały szlachecką tożsamość  miasta,  jak te najważniejsze i najlepiej zachowane; Via Garibaldi (Strada Nuova), Via Balbi, Via Cairoli (Via Nuovissimia) stanowiącymi  koncentrat kunsztu architektonicznego,  ale także  wiodą nas w skomplikowany labirynt uliczek starego miasta, gdzie nie brakuje niespodzianek.

Genua jest miastem, które nigdy nie lubiło przechwalać się swoją urodą, jak na prawdziwą  damę przystało, co zresztą w pewnym sensie odpowiada charakterowi  genuńczyków. Superbę odkrywa się powoli i trochę z zaskoczenia. Przekazywana z pokolenia na pokolenia swoistego rodzaju awersja do chlubienia i afiszowania się sprawia, że bardziej prawdopodobne jest to, że Genua więcej ukryje przed oczami ciekawskich niż wystawi na ludzką pażerność emocji . Akt zazdrości czy zakamuflowanej skromności?  Idąc uliczkami Genui,  często trafiamy na rozpadające się i ugryzione zębem czasu większe czy mniejsze drzwi,  portale, przejścia,  które  nie wdzięczą się ani nie zachęcają aby przekroczyć ich progi a to właśnie tam, w miejscach najbardziej nieoczkiwanych  ukrywają się  zachwycające urodą dziedzińce, marmurowe schody, malowane sufity.

Via Garibaldi

Ciekawe jest również pochodzenie samej nazwy „Palazzi dei Rolli„.  Nazwa ta po raz pierwszy zaistniała oficjalnie w roku 1576, kiedy to Senat Republiki Genui postanowił zrobić specjalny rejestr rezydencji,   które  stanowiłyby miejsca mogące gościć przybywających do Genui, dygnitarzy podczas ich wizyt państwowych.  Była to tak zwana lista „Rolli degli alloggiamenti pubblici”, czyli coś w rodzaju listy społecznej, a wzięło się to stąd, że były one wybierane w drodze losowania. Prestiż wynikający ze znalezienia się na takiej liście był tak wysoki, że właściciele zgadzali się  ponosić  całkowity koszt pobytu dostojnych  gości. Samo słowo „Rollo”,  które we włoskim oznacza „rulon”, „zwitek”, „zwój”  bierze się stąd, że już gotowa lista była zwijana w rulon i pieczołowicie przechowywana.

Rezydencje znajdujące się na oficjalnej liście (Rolli)  musiały jednak  odpowiadać pewnym kryteriom. Istniały trzy kategorie w zależności od ich standartu. W zależności od stopnia godności odwiedzających Genuę dygnitarzy były im przydzielane odpowiednie poziomem rezydencje.  Z wykazu sporządzonego w 1588 do najbardziej prestiżowych, pięciogwiazdkowych rezydencji,  zostały zaliczone zaledwie trzy  pałace:  Palazzo Doria Tursi, Palazzo Antonio Doria i Palazzo Franco Lercari. Wszystkie trzy, luksusowe rezydencje będą otwarte dla zwiedzających.

Palazzo Grillo

Skąd wzieła się potrzeba sporządzenia  takiego specyficznego spisu? Miejmy na uwadze fakt, że mówimy o epoce w której nie istniały hotele ani  B&B.  Jak zwykle potwierdza się słuszność powiedzenia, że „potrzeba jest matką wynalazku”. Pomimo wysokiej rangi przybywających dygnitarzy  nie mogli oni być goszczeni w Pałacu Dożów (Palazzo Ducale), gdyż  była to rezydencja Doży Republiki i siedziba rządu, czyli miejsce o ważnym znaczeniu dla republiki,  miejsce oficjalnych spotkań.

Trudno zamknąć w słowach niebywałość tego wydarzenia oraz  bogactwa i przepychu dzieł sztuki, malarstwa, afresków, wyposażenia wnętrz, oraz łączącej się z tym wszystkim historii rodów dawnej Genui.  Są to dary, którymi mogłaby się poszczycić najwspanialsza metropolia kultury śródziemnomorskiej.

Villa del Principe – Palazzo Andrea Doria

Jeśli nie uda się wam uczestniczyć w wiosennej edycji Rolly Days, przygotujcie się już teraz,  z  odpowiednim wyprzedzeniem na kolejną, zaplanowaną na 15-17 października 2017.  Będą bardzo mile widziani turyści i  grupy polskie dla których zorganizujemy wraz z przewodniem  Fabrizią Scortecci specjalną i niezapomnianą  wycieczkę po polsku.

Do zobaczenia

Korespondencja z Genui: Dorota Czałbowska,  autorka Strada Nuova

.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *