Wideorejestratory samochodowe

Potocznie zwane kamerkami samochodowymi, Wideorejestratory samochodowe przebyły naprawdę długą drogę w zaskakująco krótkim czasie. Początkowo wykorzystywane głównie przez kierowców zawodowych, pokonujących tysiące kilometrów, teraz są gadżetem kupowanym coraz chętniej nawet przez tzw. niedzielnych kierowców. Jest popyt, to i podaż wzrosła gwałtownie a producenci powstają jak grzyby po deszczu. Nie wspominając już o imporcie z Chin.

 

Po co kamerka w samochodzie?
Najmocniejszym argumentem przemawiającym za zakupem wideorejestratora jest materiał dowodowy, który podczas rozstrzygania spornej sytuacji w sądzie może okazać się kluczowy. W przypadku kolizji na drodze lub poza nią, np. Na parkingu sprawca kolizji czy wypadku nie wmówi nam, że jesteśmy winni, jeśli tak nie było. O ile odpowiednio dobierzemy kamerę, będziemy mogli przedstawić policji kompletną wersję wydarzenia, wraz z niezbędnymi danymi. Korzystając z funkcji aparatu możemy także wstępnie udokumentować uszkodzenia lub sytuację na drodze już po zdarzeniu. Kamerka przyda nam się również w razie niesłusznego oskarżenia o przekroczenie prędkości albo wykonywanie niedozwolonego manewru. Ale nasza kamera może również zarejestrować przestępcze zdarzania na drodze lub na parkingu, które pomogą policji w zatrzymaniu sprawcy i postawienie zarzutów.
Mając kamerkę wyposażoną w czujnik ruchu i podczerwień bez wątpienia będziemy spokojniejsi o nasz samochód również nocą. Ale takie urządzania z wyższej półki najlepiej kupować u renomowanego sprzedawcy, którego znajdziemy w każdym większym mieście, wpisując w Google np. kamery Poznań.
Ale wideorejestrator to nie tylko urządzenie chroniące nas od złego. Gdy autem zwiedzamy, szumnie rzecz ujmując świat, towarzysząca nam kamerka uwieczni trasy które przemierzamy naszym autem a nagrania będą po prostu pamiątką z podróży.


Kamerka samochodowa w świetle prawa
Zgodnie z art. 308 kodeksu postępowania cywilnego, zarejestrowane przez naszą kamerę nagranie jest w pełni legalnym dowodem. Powinniśmy go przekazać policji lub w razie potrzeby ubezpieczycielowi. Jeśli sytuacja jest bardziej skomplikowana nagranie takie możemy dostarczyć nawet bezpośrednio sądowi. Dowód w postaci nagrania zostanie oczywiście najpierw sprawdzony przez biegłego sądowego. Zweryfikuje on czy dostarczony materiał nie był przerabiany. Nagranie z naszej kamerki może okazać się niezwykle cenne w sytuacji gdy policja wlepiła nam niesłusznie mandat za przewinienie którego się nie dopuściliśmy. Nasze nagranie stanie się wtedy wybawiającym nas z kłopotów kontrdowodem.
Natomiast zamieszczanie nagrań w sieci może już sprowadzić na nas kłopoty. Sama publikacja tablic rejestracyjnych nie jest nielegalna gdyż na ich podstawie żądna postronna osoba nie ustali kto jest właścicielem auta ale na podstawie nr tablic i wyglądu auta może rozpoznać właściciela znajomy i okaże się że to nie właściciel siedział za kółkiem w trakcie zarejestrowanego zdarzenia i wtedy już możemy spodziewać się procesu o naruszenie dóbr osobistych. Mało prawdopodobne, ale możliwe.
Kwestia publikacji wizerunku uczestników wydarzenia drogowego również jest dość sporna i wszystko zależy od sytuacji i jak zostanie zinterpretowany film. Teoretycznie bez zgody nie możemy publikować wizerunku, ale gdy dotyczą one „szczegółów całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz czy publiczna impreza”, nie ma już takiego ograniczenia.
Jeśli natomiast nagrywamy na własny żytek, nie ma żadnych ograniczeń.
Kupić, nie kupić? Zwolennicy wideorejestratorów przekonują, że dzięki takiemu urządzeniu kierowca może czuć się pewniej podczas jazdy. I trudno się z tym nie zgodzić.

 

Autor artykułu
Artykuł został przygotowany przez firmę Asmex specjalizującej się w systemach zabezpieczeń, alarmach i kamerach do Twojego domu.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *