W 2013 Silvio Berlusconi został oskarżony o korupcję i skazany na zakaz pełnienia funkcji publicznych przez sześć lat.
Były premier Włoch nigdy nie poczuwał się do odpowiedzialności za skandal korupcyjny w spółce Mediaset i zwrócił się w tej sprawie nawet do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Tymczasem Sąd w Mediolanie właśnie uniewinnił Berlusconiego z zarzutów, w skutek czego może on znów kandydować zarówno do Izby Deputowanych jak i do Senatu.
Przez ponad 2 miesiące włoski parlament nie był w stanie wyłonić rządu. To efekt nowego układu sił na tutejszej scenie politycznej, i impas pomiędzy koalicją prawicy a Ruchem 5 Gwiazd wydawał się z dnia na dzień tylko pogłębiać.
Niespodziewanie jednak Silvio Berlusconi znów wkroczył do akcji i odwrócił karty w grze: wyraził swoją zgodę (wcześniej wielokrotnie odmawianą) na powołanie gabinetu złożonego z przedstawicieli Ligii Północnej i Ruchu 5 Gwiazd.
Prezydent Sergio Mattarella z pewnością może dziś odetchnąć z ulgą, chociaż pozostaje jeszcze obranie lidera nowego rządu. Di Maio (Ruch 5 Gwiazd) gotów jest ustąpić miejsca osobie bardziej neutralnej. Matteo Salvini z Ligii Północnej przyznaje tylko, że pracuje w tej chwili nad wspólnym programem.
.
.
.
