26 listopada karabinierzy z Mondragone (Caserta) znaleźli ciało 45 letniej Polki we własnym mieszkaniu. Alarm wezwała jej koleżanka, która wybrała się do niej z wizytą w godzinach popołudniowych. Gdy nikt nie otwierał kobieta wezwała pomoc.
Jak podają włoskie media, prawdopodobnie Polka zmarła nagle z przyczyn naturalnych. Tymczasem ciało zostało przewiezione do szpitala w Casercie na oddział medycyny sądowej.