Anita Piłat: „Każdy człowiek cywilizowany ma dwie ojczyzny: swoją własną i Włochy” (Henryk Sienkiewicz)

Anita Piłat, malarka, mieszkająca w Rzymie od 1995 roku, tym cytatem odpowiada na pytanie, czy uważa Włochy za swoją druga ojczyznę.

Absolwentka Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika w Toruniu, jako jedyna Polka jest członkiem rzymskiego kolektywu artystycznego „Collectivo Oxford”, który zrzesza malarzy, rzeźbiarzy, grafików. Wspólnie organizują wystawy, związani są z galerią Gard w pobliżu Pyramide. Galeria Gard stała się ich siedzibą i miejscem prezentacji prac.

Złoty liść

Artystka wystawiała swoje obrazy w różnych krajach i miejscach, od galerii, po ambasady, m.in. polską i amerykańską w Rzymie.

Chętnie wraca do korzeni, jeżdżąc na plenery do Polski. Koszalinianka, wielokrotnie była w domu pracy twórczej w nadmorskich Osiekach, miejscu z ogromna tradycja. To tam w latach 50-tych, w czasach tzw. żelaznej kurtyny, odbywały się pierwsze plenery malarskie z Przybosiem, przyjeżdżali artyści z NRD, z Węgier, ze Szwecji, tam Kantor w 1968 roku rozpoczął swoje bałtyckie happeningi.

Z Rzymem wiąże jedno ze swoich artystycznych marzeń: zorganizowanie indywidualnej wystawy w średniowiecznym „casale”, nieopodal jej miejsca zamieszkania. Ten opustoszały, zawsze zamknięty obiekt, własność rodziny arystokratów, jest otoczony parkiem, w którym artystka często pracuje i gdzie narodziło się wiele inspiracji do jej obrazów. Wnętrze tego domostwa – przepiękne, surowe, wysokie i rozległe pomieszczenia, obejrzała przy okazji wystawy rzeźby, na którą przypadkiem trafiła. I tam właśnie, w tym rejonie gdzie mieszka, chciałaby zorganizować swoją indywidualną wystawę, na którą zaprosiłaby mnóstwo ludzi, poznanych przez ponad 20 lat życia w Rzymie.

Mieszka w Rzymie i jako artystka docenia, jak wiele się tu dzieje. Uważa, że stale można się tu czegoś uczyć. Nie tylko historii sztuki, ale także sztuki współczesnej, ciągle oglądać nowe wystawy, spotkać wielu artystów i nowych ludzi. Gdyby jednak miała zmienić miejsce zamieszkania, wybrałaby Toskanię, ze względu na zróżnicowanie pór roku, różnorodność krajobrazu i wspaniałą roślinność. Właśnie podczas jednego z wyjazdów do Toscanii dotarło do niej, że w pięknym, wiecznie zielonym Rzymie, brakuje jej czasami mgieł i kolorów polskiej jesieni.

Osobowość refleksyjna. Chaos, pośpiech i niepokoje wielkiego miasta intuicyjnie stara się odreagować poprzez malowanie. W procesie tworzenia szuka odskoczni, spokoju, harmonii. I to chce przekazać ludziom.

We Włoszech urzeka ją tutejsze światło.

Światło

Twierdzi, że jako artystka dopiero tutaj odkryła, że światło jest podstawową wartością w malarstwie: wzmacnia kolory, buduje cienie. Maluje na płótnie, farbami olejnymi, czasem robiąc podmalówki akrylowe. Fotografuje. Maluje akwarele, które często potem powiela na płótnie.

Lubi włoską spontaniczność i otwartość. Uważa, że Włosi to naród artystów, ponieważ kiedy słyszą, że jestem malarką, często zwierzają się jej, że sami także malują.

Inspiruje ją natura, którą przedstawia w swych dziełach we własny sposób. Powołuje się przy tym na słowa Oscar’a Wilde: „Sztuka zaczyna się tam, gdzie się kończy naśladownictwo”.

Laguna

W jej pracach często często pojawia się motyw drogi. W sensie dosłownym, ale także symbolicznym. Cytat Jean Paul Sartre: „Każdy musi odkryć swą własną drogę” łączy z zagadnieniem życia na emigracji, postrzeganej jako przechodzenie przez lekcję pokory i kształtowania charakteru, gdzie na starcie zostaje wszystko, co znajome, a na mecie czeka nowy język i kultura.

La vita, Życie

Aktualnie dojrzewa w niej nowy koncept twórczy. Chce stworzyć serię prac, które mają być formą dialogu z miastem, w którym żyje. Motyw Colosseum, „areny”, ma posłużyć do przedstawienia Rzymu jako swoistej „Wieży Babel”, mieszanki kultur i języków.

Anita Piłat i Barbara Czechmeszynska Skowron

Z Anitą Piłat rozmawiała Barbara Czechmeszyńska-Skowron,
FUNDACJA  POKOLENIA  POKOLENIOM.




One thought on “Anita Piłat: „Każdy człowiek cywilizowany ma dwie ojczyzny: swoją własną i Włochy” (Henryk Sienkiewicz)

  1. Universytet

    Przepiekne obrazy. Super sztuka. Gratuluje talentu Pani Pilat. Z pozdrowieniami z Toronto, Prof. Jadwiga Rytych

    Reply

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *