ZOOMARK INTERNATIONAL – najważniejsze w Europie targi producentów pokarmów i wszelkiego typu akcesoriów dla zwierząt domowych co dwa lata odbywają się w Bolonii.
– Możemy już przed targami powiedzieć, że mamy rekord wystawiających się – podkreślał na konferencji przedtargowej Marco Momoli, Dyrektor Handlowy BolognaFiere., dodając
– W szczególności coraz więcej jest wystawców spoza Włoch, którzy stanowią około 70% firm wystawiających się. W tym roku targi zmieniły dni eventu – odbywa się on od poniedziałku do czwartku, co ma być ułatwieniem dla profesjonistów…
W tym roku od 6 do 9 maja na 18 edycji Zoomark swoją ofertę przedstawia na 55 000 metrach kwadratowych 735 wystawców z ponad 45 krajów, produkujących tak pokarm, jak i akcesoria dla zwierząt domowych. Na targi zarejestrowało się blisko 30.000 kupców ze 100 krajów naszego globu. Jest o co walczyć – wystarczy podać tylko liczby z rynku włoskiego: na 60 mln Włochów przypada 60 mln zwierząt, jedno na osobę. Rynek pokarmów dla zwierząt wart jest 2.082 miliony euro, jak podaje w swoim najnowszym raporcie ASSALCO. Na konferencji prasowej otwierającej targi zaprezentowano XII edycją raportu ASSALCO, związku reprezentującego włoskie firmy z sektora pet, z którego jasno wynika, że rynek dotyczący zwierząt dynamicznie rośnie. Ocenia się, że w Italii jest około 30 mln rybek, 12,8 mln ptaków, 7,3 mln kotów, 7 mln psów oraz 1,8 mln małych ssaków i 1,3 mln gadów.
Na Zoomark w ramach pawilonów narodowych wystawia się 8 państw – Chiny, USA, Kanada, Wielka Brytania, Brazylia, Tajwan oraz po raz pierwszy Indie i Czechy.
Polskę reprezentuje 12 firm, które przyjechały z bojowym nastawieniem na bolońskie targi.
Część z nich wystawia się już po raz kolejny, inne po raz pierwszy badają swoje możliwości ekspansji poprzez te targi. O tym, że Made in Poland robi teraz wrażenie może świadczyć fakt, że jedna z firm wpisuje się do katalogu jako polska, mimo że całość produkcji jest spoza naszego kraju, jak i jej szefostwo.
Jedną z firm, których doświadczenie na rynku jest znaczne jest AQUAEL, sprzedająca do 90 krajów świata, w tym do Włoch.
– Akwarystyka to 80 procent naszej produkcji, jesteśmy na rynku od ponad 35 lat. Regularnie wystawiamy się tak w Norymberdze, jak i na ZOOMARK we Włoszech. Od niedawna wprowadziliśmy akcesoria dla psów i kotów, które produkujemy sami i te wystawiamy na naszym stoisku, obok naszego włoskiego dystrybutora. Obserwujemy tendencję odwrotu od tanich produktów, często chińskich podróbek na rzecz zdrowych i dobrych jakościowo, co nas jako miłośników zwierząt bardzo cieszy – powiedziała nam Bogumiła Jankiewicz, firma AQUAEL
Kolejna duża polska firma, w tym roku obchodząca 40- lecie istnienia to chorzowski TROPICAL, doskonale osadzony na rynku włoskim od 20 lat
-Nasze produkty to cały segment dla ryb morskich, począwszy od soli poprzez suplementy, aż do produktów pielęgnacyjnych. Wchodzimy też w nowe sektory, dynamicznie się rozwijając– na gorąco na targach powiedział nam właściciel firmy TROPICAL, Tadeusz Ogrodnik
– Na rynku włoskim mamy świetnego dystrybutora, więc zdobywamy kolejne – dodał świetnie mówiący po polsku Bekir Oder, odpowiedzialny za eksport w firmie.
Doskonale radzi sobie też na rynku włoskim bydgoskie DINGO, produkujące akcesoria dla zwierząt.
Z kolej rodzinna firma Aquaretta zachwyca zwiedzających wykonywanymi przez nich dekorami akwaryjnymi.
Naszą siłą są niepowtarzalne modele, przez nas wymyślane, projektowane i wykonywane. Ten niszowy kawałek rynku to dla nas okazja aby robić produkty unikatowe, doceniane przez znawców sektora – ocenia mówiący w wielu językach ze swoimi odbiorcami Łukasz Matoga, prezes krakowskiej firmy Aquanetta, akwaria inaczej. Siłą tej firmy jest model rodzinny, w którym każdy pracownik jest doceniany, ale taż stawianie na innowacyjność – stąd opatentowany dyfuzor drobnobąbelkowy Aquanox L06.
Polska nie wystawia się zjednoczona w ramach pawilonu narodowego, jak to robią Anglicy, Amerykanie czy Czesi. Każda polska firma buduje swoją markę samodzielnie. Tak jak HOBBY, obecna na rynku włoskim firma specjalizująca się w produktach dla gryzoni i ptaków.
-Nasze produkty są najwyższej światowej jakości, począwszy od produktów basic do premium – powiedział nam Wojciech Krawczuk, odpowiedzialny za eksport w firmie Hobby, powstałej w końcówce lat 80-tych.
Po raz pierwszy bolońskie targi testowała łódzka firma ARES, specjalizująca się m.in. w produkcji kiełbas dla psów i kotów
-Po latach obecności na targach w Norymberdze, przyszedł moment na Bolonię. Prezentujemy tu naszą kiełbasę dla psów, bez konserwantów czy kolorantów, jest to zdrowy pokarm dla naszego pupila. Jeśli chcemy zabrać go na wycieczkę, to nie musimy pamiętać o misce … znajdziemy ją w naszym zestawie piknikowym, a co więcej – jest ona też pokarmem, który nasz pies może spokojnie skonsumować bo wyprodukowana jest z otrębów – poinformował nas Maciej Maciołek, prezes i współwłaściciel firmy, prowadzący ją z powodzeniem od 20 lat z bratem
-Nasze wyroby słyną z doskonałej jakości, dlatego też sprzedajemy je także do wielkich sieci, które bardzo surowo oceniają jakość – dodał Kamil Cichecki, odpowiedzialny za eksport w firmie ARES
Po raz pierwszy w Bolonii wystawia się też firma BeBobi, młodziutka bo powstała 1, 5 roku temu firma z Poznania, produkująca świetne akcesoria podróżne dla naszych pupili
-Oczywiście, szukamy dystrybutora we Włoszech, nasze produkty wzbudzają zainteresowanie, bo kładziemy szczególny nacisk na bezpieczeństwo naszych pupili, ale nie bez znaczenia jest estetyka – powiedziała nam Agnieszka Przybyszewska, BeBobi
Również nową firmą jest Zuma z Krakowa, specjalizująca się w produktach dla gryzoni i jak nam powiedziała Agnieszka Karaś, jest gotowa do zaistnienia na rynku włoskim, jeśli znajdzie odpowiedniego dystrybutora.
Duże doświadczenie natomiast ma inna krakowska firma – REGIS, reprezentowana w Bolonii przez Monikę Mrozowską, która produkuje wielokrotnie nagradzane na międzynarodowym forum produkty uzupełniające dietę zwierząt, rozprowadzane i polecane przez weterynarzy. W Bolonii pokazywali swoją markę Vetfood.
Ze swoją marką Meat Hit wystawiała się Arkana, po raz trzeci prezentująca się w Bolonii i tym razem, jak nam powiedziała Emilia Windysz –Kukiełka, stawiają na markę własną.
Firma, która wyspecjalizowała się w legowiskach i materacach to MEDUZA, eksportująca na cały świat, ale jak podkreślił Krzysztof Zaremba, zawsze szukająca nowych wyzwań i nowych kontraktów.
Właśnie po to są targi. Mają one pokazać siłę danej firmy, jej innowacyjność czy gotowość do wejścia na dany rynek.
Trzeba podkreślić, że w tym międzynarodowym towarzystwie firmy polskie prezentują się dobrze. Trochę tylko szkoda, że nie są w stanie stworzyć wspólnego pawilonu, pokazującego siłę tej gałęzi produkcji w Polsce, wzorem wielu innych państw.
Korespondencja: Ewa Trzcińska, dziennikarka, ekspert biznesowy, doświadczony organizator eventów biznesowych i targowych, tłumaczka języka włoskiego. Kontakt: [email protected]
Fotoreportaż: Aneta Malinowska, autorka stron
Polacy z Bolonii i okolic i Aneta Malinowska – fotografie, pittura
